Drony chce bowiem wykorzystywać firma Sodexo, która znana jest z prowadzenia punktów gastronomicznych, ale również zajmuje się kompleksową obsługą nieruchomości. Bezzałogowy samolot może mieć w tym przypadku szereg zastosowań – bez potrzeby zamawiania specjalnego podnośnika umożliwi szybkie i dokładne sfotografowanie niedostępnych miejsc, jak wysokie biurowce, ale również maszty telekomunikacyjne, dachy magazynów itp. Pozwala na monitorowanie choćby śniegu zalegającego na dachach w sezonie zimowym.
1 tys. metrów wynosi zasięg drona, który będzie wykorzystywany np. do przeglądów budynków
Stosowany przez Sodexo dron ma zasięg do 1 tys. metrów, na jednym naładowaniu akumulatorów optymalny czas lotu to maksymalnie 12 min. Dzięki wyposażeniu go w nadajnik GPS w momencie braku nowych zadań zawisa bez ruchu.
W razie utraty sygnału sterującego wraca do miejsca, z którego wystartował. Jest dosyć odporny na podmuchy wiatru, choć z silniejszymi niż 36 km/h już sobie nie poradzi. Z pracy eliminuje go też deszcz, ale już mróz, nawet silny, nie jest przeszkodą.
– Siłą tej usługi jest jej dostępność: zamówienie podnośnika trwa, trzeba też zablokować np. jeden pas jezdni przy budynku. Nasz dron sprawdzi budynek i dostarczy nagranie w jakości HD zdecydowanie szybciej – mówi Michał Nowak, manager operacyjny w Sodexo.