Obowiązkowa notyfikacja techniczna ustawy o systemie kaucyjnym była jednym z głównych źródeł obaw, że znowelizowane przepisy nie zdążą wejść w życie przed styczniem 2025 r. W związku z tym rynek byłby w dziwnym okresie „bezkrólewia” i przez jakiś czas, może kilka tygodni, obowiązywałby stary projekt systemu kaucyjnego, następnie zmieniony przez przygotowywaną właśnie z wysiłkiem – nowelizację. Tymczasem okazuje się, że gdy w ubiegłym tygodniu na łamach „Rzeczpospolitej” ostrzegaliśmy przed konsekwencjami opóźnienia wysłania notyfikacji do Brukseli, rząd po cichu właśnie ją tam wysłał.
Czytaj więcej:
Jakie znaczenie ma notyfikacja techniczna dla systemu kaucyjnego
Notyfikacja techniczna ustaw, które mogą mieć wpływ na unijny wspólny rynek, trwa trzy miesiące. Dlatego kluczowe było, czy rząd wyrobi się z wysłaniem tego projektu do Brukseli jeszcze we wrześniu, na co z każdym tygodniem malały szanse z powodu powodzi, która absorbowała siły i uwagę rządu.
A jednak – jak czytamy na stronie TRIS Komisji Europejskiej, która zawiera listę ustaw wysłanych przez państwa członkowskie do notyfikacji – Ministerstwo Rozwoju Technologii wysłało ten projekt już w ubiegłym tygodniu 19 września. Koniec prac nad notyfikacją jest zapowiadany na 20 grudnia 2024 r.
Czytaj więcej
Tuż przed uchwaleniem nowelizacji systemu kaucyjnego posłanka PO forsuje zmiany, które mogą go rozsadzić, a za pytania o konflikt interesów w zawoalowany sposób grozi „Rzeczpospolitej” pozwem.