Jako główny sponsor Euro 2024 BYD zastąpił Volkswagena na jego własnym rynku Amerykanie mieli nadzieję, że to Elon Musk da taki sam impuls motoryzacji, co Henry Ford. Pomylili się. „Nowym Fordem” został już okrzyknięty Wang Chuanfu, prezes koncernu BYD.
Aż trudno uwierzyć, że kiedy BYD powstawał w 2002 roku był pośmiewiskiem. Starym chińskim zwyczajem nie licząc się z prawami autorskimi skopiował logo bawarskiego BMW. Zmienił je trzy lata później. Ale jeszcze podczas salonu samochodowego w Guangzhou w 2007 roku zwiedzający nie mogli się nadziwić po co w ogóle BYD się wystawił, skoro auto miało karoserię nierówno pomalowaną na jaskrawo fioletowy kolor.
Czytaj więcej
UE nałoży dodatkowe cła w wysokości od 17,4 do 38,1 proc. na samochody elektryczne produkowane w Chinach. Wstępne wyniki dochodzenia miały potwierdzić, że subwencje chińskiego rządu sztucznie obniżały ceny pojazdów z tego kraju.
Od tego czasu jednak chiński miliarder zbudował imperium większe niż jego ekscentryczny konkurent, Elon Musk. A auta z logo BYD (od Build Your Dreams, czyli Buduj Swoje Marzenia) są tańsze niż jakiekolwiek inne auto elektryczne dostępne dzisiaj na rynku.
Dzisiaj już nikt się z BYD-a nie śmieje. Ma patenty, wprowadza innowacje
Ściany centrali BYD-a w Shenzhen, udekorowane są ponad tysiącem oprawionych w ramki patentów. Są jeszcze informacje o ponad 30 tysiącach innowacji, jakie wprowadzili do produkcji Wang Chuanfu i jego inżynierowie. — Nigdy nie lekceważyliśmy zaawansowania technologicznego Chińczyków — mówił „Rzeczpospolitej” Ola Kallenius, prezes Mercedesa, który jako pierwszy skrytykował plany Unii Europejskiej obciążenia cłami chińskich aut elektrycznych. Trudno się zresztą dziwić, skoro na rynku chińskim to BYD właśnie jest partnerem Mercedesa.