47,3 mld zł wyniosła wartość rynku aptecznego w okresie 12 miesięcy zakończonych w marcu 2023 r. – wynika z najnowszych danych firmy doradczej Grant Thornton. Rok wcześniej było to 40,5 mld zł, a zatem krajowy rynek zanotował wysoką, niemal 17-proc. zwyżkę.
Średnia marża apteczna wyniosła 25,3 proc. i była zbliżona (wyższa o 0,3 pkt proc.) do tej sprzed roku. We wszystkich segmentach leków odnotowano wzrosty jednostkowej marży brutto – mimo wyższych kosztów zakupu leków od ich producentów i dystrybutorów.
Ukraińcy podbijają statystyki
Światowa pandemia koronawirusa i związane z nią obostrzenia zmieniły zwyczaje zakupowe pacjentów odwiedzających apteki. Według poprzedniego raportu z 2020 r. wolumeny sprzedaży leków we wszystkich kategoriach spadły, co spowodowane było przede wszystkim obostrzeniami w liczbie pacjentów przyjmowanych w aptekach i niższą zachorowalnością na „niecovidowe” choroby. Aleksander Zaremba, ekspert z Grant Thorntona, podkreśla, że niższe wolumeny zostały wtedy skompensowane przez rosnące ceny, w efekcie czego rynek apteczny w całym 2020 r. w ujęciu wartościowym wzrósł. Najnowsze statystyki wyglądają już inaczej: teraz za wzrost rynku odpowiadają nie tylko wyższe ceny, ale też większa liczba sprzedanych leków.
To z kolei pokłosie m.in. wojny w Ukrainie i napływu uchodźców, którzy stanowili nową grupę pacjentów, po tym jak w marcu 2022 r. przyjęto specustawę, dzięki której większość obywateli Ukrainy przybyłych do Polski po 24 lutego 2022 r. otrzymała prawo do świadczeń medycznych. Według danych NFZ do końca 2022 r. ponad 350 tys., pacjentów z Ukrainy skorzystało z polskiego systemu ochrony zdrowia, co przełożyło się na większą liczbę wystawionych i zrealizowanych recept.