Stowarzyszenie Organizatorów Turystycznych Rosji (ATOR) szacuje, że liczba turystów wyjeżdżających do Europy zmniejszyła się z milionów do dziesiątek tysięcy w porównaniu z rokiem przed pandemią - podała dyrektor wykonawcza ATOR Maja Łomidze. Większość rosyjskich turystów udaje się do Europy przez Stambuł i Dubaj. Łomidze nie sprecyzowała, ile to konkretnie jest „kilkadziesiąt tysięcy”.
Czytaj więcej
Europejskie wybrzeże Morza Śródziemnego wygląda tego lata zupełnie inaczej, niż w poprzednich latach. W zatokach Nicei, u wybrzeży Monaco, w portach Barcelony, na Ibizie i Majorce, nawet na Adriatyku, między chorwackimi wyspami, zabrakło luksusowych rosyjskich jachtów.
- W 2019 roku plus minus milion turystów z Rosji podróżowało w celach turystycznych do każdego kraju Unii Europejskiej, z wyjątkiem Francji, Wielkiej Brytanii i krajów Skandynawii, gdzie te liczby były większe” – cytuje ją RIA Nowosti. Przez lata Europa była dla Rosjan celem numer jeden turystycznych pobytów.
Obecnie najważniejszym wśród zagranicznych kierunków wypoczynkowych jest Turcja, która ma bezpośrednie połączenia lotnicze z Rosją. A z krajowych turystycznych rejonów Rosjanie najczęściej wybierają Krasnodarski Kraj, na terenie którego znajduje się Soczi.
Według ATOR w 2019 r. liczącą 5,5 miliona obywateli Finlandię odwiedziło 3,9 miliona Rosjan. Zalali oni też liczącą 1,3 miliona obywateli Estonię, do której wjechało trzy lata temu 1,9 miliona Rosjan. W wypadku Niemiec było to 1,4 miliona, a 1,3 miliona trafiło do Włoch.