W poniedziałek rano majowe kontrakty terminowe na europejską markę Brent wzrosły o 1,4 proc. do 70,51 dolarów za baryłkę po raz pierwszy od stycznia 2020 r. Amerykańska WTI podrożała o 1,08 proc. do 67,33 dol. za baryłkę. To reakcja rynku na wiadomość, że największy port eksportowy Arabii Saudyjskiej został zaatakowany przez jemeńskich Huti.
Według saudyjskiego ministerstwa energii, jemeński dron spadł w pobliżu magazynu ropy w porcie Ras Tanura, jednym z największych portów przesyłu ropy naftowej na świecie. „Próba ataku nie spowodowała śmierci ani szkód materialnych” - powiedział rzecznik ministerstwa, cytowany przez agencję RIA Nowosti.
Podkreślił, że dron został zestrzelony bez uszkodzenia infrastruktury naftowej. Ponadto szczątki jednego z pocisków balistycznych spadły w pobliżu dzielnicy mieszkalnej w mieście Dhahran, gdzie mieszkają z rodzinami tysiące pracowników koncernu Saudi Aramco. Łącznie jemeńscy rebelianci wystrzelili w kierunku Arabii Saudyjskiej 8 pocisków balistycznych i 14 zaminowanych dronów.
Saudi Aramco podniósł ceny sprzedaży wszystkich gatunków ropy dla nabywców z USA i Azji w kontraktach kwietniowych. Natomiast ceny dla klientów w Europie zostały obniżone, poinformowała agencja Bloomberg.
Saudi Aramco podniosło ceny marki Arab Light dla Azji o 40 centów za baryłkę. Ceny ropy naftowej dla odbiorców amerykańskich też wzrosły, podczas gdy dla klientów z Europy - wręcz przeciwnie - spadły o 1,7 dolara za baryłkę.