Potwierdzają się tym samym informacje „Rz”. O wykryciu zmowy cenowej tych firm przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów pisaliśmy już w październiku 2010 r. Postępowanie w tej sprawie zostało wszczęte w 2006 r. Urząd ustalił, że firmy ustalały minimalne ceny sprzedaży niektórych farb i lakierów. Porozumienie Akzo Nobel (dawniej Nobiles) z Castoramą trwało co najmniej od 2003 r.
– W zmowie uczestniczyło pięciu przedsiębiorców – producent farb i lakierów oraz dystrybutorzy. Stworzyli system sprzedaży towarów, który pozwalał im kontrolować ceny na rynku przez co najmniej trzy lata – mówi ”Rz” Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel, prezes UOKiK. – Akzo Nobel, będąc swoistym koordynatorem i inicjatorem porozumienia, ustalał z sieciami detalicznymi ceny sprzedaży swoich produktów. Spółka stosowała też system zachęt, np. udzielała rabatów tym podmiotom, które poniosły straty w wyniku spadku cen w innych sieciach, i kierowała groźby w przypadku znacznego odchylenia od cen minimalnych – dodaje.
Wymieniane przez firmy e-maile pokazują, jak to funkcjonowało. „Proszę o wprowadzenie do systemu minimalnych cen półkowych niektórych produktów. Proszę o przestrzeganie minimalnego poziomu cen” – czytamy.
[wyimek]411 mln zł wynosiła kara za zmowę nałożona na producentów cementu [/wyimek]
Dwie firmy zdecydowały się na współpracę z UOKiK w ramach tzw. leniency. W zamian za udzielone informacje o funkcjonowaniu porozumienia mogły liczyć na obniżenie kary. Castorama współpracowała z urzędem jako pierwsza, dlatego kary nie zapłaci. Dla niej to już trzeci przypadek udzielenia informacji w sprawie zmów cenowych. W zmowie Castoramy z Polifarbem Cieszyn kara została zmniejszona do 50 tys. zł, a z Tikkurilą w roli głównej firma nie zapłaciła nic.