Związek Polskie Mięso, organizator protestu spodziewa się, że do stolicy przybędzie kilka tysięcy rolników, pracowników przemysłu mięsnego i hodowców. Protestujący zamierzają dotrzeć m.in. przed siedzibę Sejmu i Kancelarię Prezesa Rady Ministrów.
Głosowanie nad zmianą ustawy o ochronie zwierząt, która przywraca ubój religijny zaplanowano na 11 lub 12 lipca. Przeciw przywróceniu uboju rytualnego bez ogłuszania są PiS i Ruch Palikota.
- Jeżeli partie Jarosława Kaczyńskiego i Palikota nie poprą nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, kilkaset tysięcy Polaków straci źródło utrzymania. Topnieje szansa, że wieś poprze PIS w kolejnych wyborach na skalę znaną z poprzednich wyborów – ostrzega Związek Polskie Mięso.
Do organizacji, które popierają przywrócenie uboju rytualnego dołączyły ostatnio Samoobrona Rolnicza oraz Izby Rolnicze. Oprócz nich do protestu przystąpili członkowie Stowarzyszenia Rzeźników i Wędliniarzy, Krajowej Rady Drobiarskiej, Ogólnopolskiego Porozumienia Organizacji Rolniczych, Porozumienia Związków i Organizacji Rolniczych woj. wielkopolskiego, lubuskiego i kujawsko-pomorskiego, a także Unia Producentów i Pracodawców Przemysłu Mięsnego.
Zwolennicy uboju rytualnego informują, że do czasu wprowadzenia zakazu uboju rytualnego, czyli do 1 stycznia 2013 r. eksport wołowiny z niego pochodzącej wynosił ponad 200 tys. ton rocznie. Stanowił jedną trzecią całości sprzedaży zagranicznej tego mięsa. Udział eksportu mięsa drobiowego z uboju religijnego w całym eksporcie sięgała 10 proc.