Mimo utrzymania przez wszystkie porty lotnicze liczby pasażerów na podobnym poziomie co w roku 2012 przychody spółek lotniskowych spadną w tym roku o blisko 100 mln zł, wynika z analizy „Rz". O ile w ubiegłym roku wyniosły one ok. 1,36 mld zł, a w tym ich poziom szacowany jest na niespełna 1,3 mld zł.
Tanie linie ciągną w dół
Wpływ na spadek przychodów branży w Polsce ma m.in. zamknięcie terminalu na warszawskim Okęciu na czas remontu i jego integracji z nowym terminalem, co przełoży się na spadek przychodów m.in. z wynajmu sklepów. Przychody lotniska im. F. Chopina w ubiegłym roku wyniosły 670 mln zł, czyli prawie 50 proc. wpływów do kas wszystkich portów.
Kolejną przyczyną spadku przychodów są zdaniem ekspertów coraz dalej idące oczekiwania tanich linii w zakresie obniżania opłat za korzystanie z infrastruktury lotniskowej. – Ten rok jest dla lotnisk cięższy niż ubiegły. Zaczęły się problemy z płatnościami od PLL LOT. Dodatkowo znaczna część przychodów lotnisk pochodzi od dwóch największych przewoźników – Ryanaira i Wizzaira, którzy walczą o jak najniższe stawki. Ubiegły rok był czasem walki tych linii o palmę pierwszeństwa na polskim rynku, uruchamiali nawet połączenia na konkurencyjnych trasach. W tym roku to się skończyło – mówi Bartosz Baca, partner w firmie doradczej BBSG.
Większość lotnisk, które coraz więcej zarabiają z działalności pozalotniskowej, np. z wynajmu powierzchni komercyjnych, liczy na wzrost przychodów. To konsekwencja m.in. oddania nowych terminali pasażerskich, a wraz z nimi nowych powierzchni komercyjnych. Tak jest m.in. we Wrocławiu, który liczy na wzrost przychodów o blisko 5 proc., czy Gdańsku, którego przychody w tym roku mogą wzrosnąć o blisko 10 proc. Coraz lepiej radzą sobie też mniejsze porty – prognozy na 2013 r. przewidują, że przychody wzrosną w Rzeszowie o blisko 8 proc., w Bydgoszczy i w Szczecinie o blisko 5 proc., a w Łodzi aż o 10 proc.
Inwestycje na finiszu
Od 2007 r. polskie lotniska wydały na rozbudowę ponad 4,73 mld zł. Najwięcej – ok. 1,5 mld zł – warszawskie Okęcie. Port planuje w ciągu najbliższych dwóch lat wydać kolejne ok. 500 mln zł. – To m.in. budowa nowych płyt postojowych i dróg kołowania, która ma się zakończyć do 2015 r., trwająca przebudowa i modernizacja starej części terminalu, która ma potrwać do końca przyszłego roku, czy budowa pięciogwiazdkowego hotelu Renaissance – mówi Przemysław Przybylski, rzecznik warszawskiego lotniska.