Banki i zarządzający aktywami dołączyli do wielu innych zachodnich firm, które wycofują się z Rosji po serii sankcji nałożonych na ten kraj przez społeczność międzynarodową – informuje Reuters.
„Często jesteśmy pytani, dlaczego nie wycofujemy się całkowicie z Rosji. Odpowiedź brzmi, że byłoby to sprzeczne z naszymi wartościami” – powiedział dyrektor generalny Christian Sewing w notatce skierowanej do pracowników Deutsche Banku. Dodał, że „nie byłoby to właściwe, jeśli chodzi o zarządzanie relacjami z klientami i pomaganie im w zarządzaniu ich sytuacją”.
Bill Browder, inwestor prowadzący kampanię na rzecz ujawnienia korupcji, powiedział, że pozostając w Rosji, największy niemiecki bank „jest w całkowitej sprzeczności z międzynarodową społecznością biznesową i spowoduje to zarówno protesty, utratę reputacji i relacji biznesowych na Zachodzie”.
Tim Ash, starszy strateg rządowy na rynkach wschodzących w BlueBay Asset Management, powiedział, że to co robi Deutsche Bank to „po prostu za mało”. „Być może Deutsche Bank musi spojrzeć świeżym okiem na swoje własne ramy ESG (środowiskowe, społeczne, zarządzanie)” – powiedział w rozmowie z Reuterem.
Duże banki z Wall Street w tym tygodniu poinformowały, że opuszczają rosyjski rynek. Goldman Sachs Group i JPMorgan Chase jako pierwsze amerykańskie banki zawiesiły działalność w Rosji. Najwięksi na świecie brokerzy ubezpieczeniowi Marsh i Aon również poinformowali, że wstrzymują działalność w Rosji.