Teresa Schinwald z austriackiego oddziału Raiffeisena nie tylko najlepiej przewidziała wyniki finansowe polskich spółek, ale jej prognozy były także najtrafniejsze wśród wszystkich analityków z badanego przez londyńską firmę badawczą AQ Research regionu. Jej prognozy dotyczyły m.in. czeskiego koncernu energetycznego CEZ oraz Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa. Drugie miejsce w Polsce w piątej edycji corocznego raportu „Austria & Central Europe Research Yearbook 2011" zajął Piotr Łopaciuk, analityk z Erste Group, który prognozował zyski PBG i Polimex – Mostostalu. W zestawieniu regionalnym z Polaków znalazł się Kamil Kliszcz z Domu Inwestycyjnego BRE Bank, który zajął ósme miejsce.
Według raportu AQ Research najbardziej przewidywalną spółką była PBG (prognozy analityków nie różniły się zbytnio od rzeczywistych wyników).
– Wynika to przede wszystkim z transparentności i dobrej komunikacji spółki – wyjaśnia Robert Maj, analityk KBC Securities. – PBG, publikując wyniki za ubiegły rok, podaje także prognozy na następny rok. Spółka bardzo dobrze określa oczekiwania zyskowności, poziomów sprzedażya, w razie potencjalnych wyraźnych zdarzeń informuje na bieżąco – dodaje. Na drugim miejscu znalazł się notowany na GPW czeski koncern energetyczny CEZ, tuż za nim uplasowały się Polimex - Mostostal Siedlce i TVN. Pierwszą piątkę zamknął Asseco Poland.
– Z badań tych można wysunąć wniosek, że polskie firmy są bardziej przewidywalne niż austriackie i od średniej w regionie – mówi „Rz" William Russell-Smith, dyrektor zarządzający AQ Research. Jak dodaje, trafne prognozy to zasługa doświadczenia analityków, przejrzystości firm i ich dobrej komunikacji.
Najtrudniej z polskich spółek było przewidzieć wyniki firmy deweloperskiej Global Trade Centre i Cyfrowego Polsatu.