Jak w ostatnich dniach podawały izraelskie media, Yair Lapid, lider opozycyjnej centrowej partii Yesh Atid, który ma do środy czas na utworzenie rządzącej koalicji, był bliski porozumienia z prawicowymi, centrowymi i lewicowymi ugrupowaniami.
Koalicję od prawa do lewa jednoczyłaby chęć odsunięcia od władzy rządzącego od 12 lat premiera Beniamina Netanjahu.
Los porozumienia zależał od Naftalego Bennetta, którego partia Yamina po ostatnich wyborach dysponuje kluczowymi sześcioma mandatami w 120-osobowym parlamencie.
Bennett miał w niedzielę ogłosić swoją decyzję. Media w Izraelu podawały, że już przekonał większość swych posłów do zawarcia porozumienia z Lapidem.
Jak podawała agencja Reutera, w niedzielę Netanjahu złożył kontrofertę, według której najpierw na 15 miesięcy premierem zostałby prawicowy polityk Gideon Saar, następnie na dwa lata na stanowisko szefa rządu wróciłby Netanjahu, a później do końca kadencji rządem kierowałby Bennett.