- Epidemia się nie skończyła, epidemia nie opadła, epidemia nadal trwa - mówił Andrusiewicz. W ciągu minionej doby liczba zakażeń wykrytych w Polsce wyniosła 3 211, co oznacza, że drugi dzień z rzędu była niższa od czterech tysięcy.
- Nie możemy być spokojni o to, że epidemii już nie ma. Pamiętajmy, że mieliśmy święta, w święta nie mamy skierowań na testy z POZ - wyjaśniał rzecznik Ministerstwa Zdrowia.
- W porównania do dnia, gdy nie ma świąt, wykonywanych jest o połowę mniej testów. Te wyniki wzrosną, już jutro wynik powinien być wyższy - ostrzegł Andrusiewicz.
- Od dzisiaj obowiązują bardziej restrykcyjne obostrzenia, abyśmy nie mierzyli się niedługo z trzecią falą, która zacznie się od poziomu 10 tysięcy zakażeń - mówił Andrusiewicz.
- To jak będzie wyglądała sytuacja po świętach zaobserwujemy w ciągu 5-10 dni, czyli przełom tego i przyszłego tygodnia - stwierdził rzecznik resortu zdrowia.