To najwyższa dzienna liczba zachorowań w Stanach Zjednoczonych od początku pandemii. W sumie w czerwcu w USA na Covid-19 zachorowało ponad 800 tys. ludzi. Większość w stanach południowych i zachodnich, które w pierwszej fazie pandemii nie zostały tak dotknięte zachorowaniami jak np. Nowy Jork.
W ponad połowie kraju dobowa liczba zachorowań rośnie. W wielu rejonach, w tym w Teksasie i Arizonie, zaczyna brakować personelu medycznego i miejsc na oddziałach intensywnej terapii. W środę tylko dwa stany, New Jersey i Rhode Island, zostały zakwalifikowane do tych, gdzie można mówić o tendencjach spadkowych. Natomiast Kalifornia, Teksas, Arizona, Karolina Północna, Tennessee i Georgia pobiły swoje dobowe rekordy nowych przypadków.
Świętować w domu
W obliczu rozprzestrzeniającego się wirusa lokalne władze apelują do mieszkańców Ameryki, aby ograniczyli plany na długi weekend, podczas którego obchodzony jest Dzień Niepodległości. Święto to Amerykanie zazwyczaj tłumnie spędzają na plażach, na piknikach, w parkach oraz na pokazach sztucznych ogni. Politycy w Nebrasce zasugerowali, żeby każdy, kto zaprasza gości z okazji 4 lipca, zrobił listę kontaktową. Przyda się, gdy się okaże, że ktoś miał koronawirusa. W Los Angeles zamknięto plaże i odwołano pokazy sztucznych ogni. W Oregonie departament zdrowia apeluje, że „najbezpieczniejszym sposobem na obchody Dnia Niepodległości jest pozostanie w domu". – Wiemy, że ludzie są zmęczeni siedzeniem w domu, ale wiemy też, że po długim weekendzie pod koniec maja liczba zachorowań wzrosła. Nie chcemy, żeby tak się stało po 4 lipca – powiedział Dean Sidelinger z departamentu zdrowia w Oregonie.
Widząc, jak wirus wymyka się spod kontroli w innych częściach kraju, władze 23 stanów, w tym m.in. w Nowym Jorku i New Jersey, zdecydowały się na opóźnienie planu powrotu do normalności mimo że sytuacja związana z wirusem się tam ustabilizowała. W obu rejonach w najbliższym czasie nie będzie można m.in. zjeść posiłku w restauracjach ani napić się w barach, które miały przywitać klientów w tym tygodniu.
– Jeżeli chcemy posłać dzieci do szkoły we wrześniu, to musimy zamykać teraz bary – powiedział w wywiadzie dla CNN dr Anish Jha, dyrektor Global Health Institute na Harwardzie. Miami Beach na Florydzie planuje wprowadzić nocną godzinę policyjną, a władze Kalifornii, które jako pierwsze w pierwszej fazie pandemii wprowadziły lockdown, teraz w 19 powiatach ponownie zamknęły bary i zakazały restauracjom podawania posiłków wewnątrz. W Arizonie na 30 dni zamykane są parki wodne, bary, siłownie i kina.