Trump grozi wycofaniem się USA z WHO

Jeśli WHO "nie zobowiąże się do istotnej poprawy w ciągu następnych 30 dni, tymczasowe zamrożenie finansowania WHO przez USA zyska trwały charakter" - zapowiedział prezydent USA Donald Trump w liście do dyrektora generalnego WHO Tedrosa Adhanoma Ghebreyesusa. Trump zapowiedział też, że rozważy "dalsze członkostwo (USA) w organizacji".

Aktualizacja: 19.05.2020 09:16 Publikacja: 19.05.2020 05:34

Trump grozi wycofaniem się USA z WHO

Foto: AFP

Trump w liście do dyrektora generalnego WHO podkreśla, że analiza reakcji WHO na epidemię koronawirusa "potwierdza wiele poważnych obaw, o których mówił".

Prezydent USA dodał, że z analizy reakcji WHO na pojawienie się epidemii w Chinach wynika m.in. "alarmujący brak niezależności WHO od Chińskiej Republiki Ludowej".

Trump w swoim utrzymanym w ostrym tonie liście oskarża WHO o "stałe ignorowanie wiarygodnych doniesień o rozprzestrzenianiu się koronawirusa w Wuhan na początku grudnia 2019 roku lub nawet wcześniej" i o "powtarzające się formułowanie tez na temat koronawirusa, które były dalece nieprecyzyjne lub błędne".

Prezydent USA przekonuje w liście, że błędny sposób reakcji WHO na epidemię był "ekstremalnie kosztowny dla świata". "Jedyny możliwy krok naprzód dla WHO to okazanie niezależności od Chin" - pisze.

"Moja administracja już zaczęła dyskusję z WHO na temat reformy organizacji. Ale działania są potrzebne szybko. Nie mamy czasu do stracenia" - podkreśla.

Trump w liście do dyrektora generalnego WHO podkreśla, że analiza reakcji WHO na epidemię koronawirusa "potwierdza wiele poważnych obaw, o których mówił".

Prezydent USA dodał, że z analizy reakcji WHO na pojawienie się epidemii w Chinach wynika m.in. "alarmujący brak niezależności WHO od Chińskiej Republiki Ludowej".

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1003
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1002
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1001
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1000
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 999