W swoim Tweecie Gowin przypomina, że obiecał zarówno przesunięcie wyborów prezydenckich, tak by nie odbyły się w maju, a jednocześnie, że nie dopuści do rozpadu Zjednoczonej Prawicy.
"Słowa dotrzymałem" - chwali się szef Porozumienia.
Wczoraj miały się odbyć wybory prezydenckie. Nie odbyły się, "odwołane" przez oświadczenie posłów Jarosława Kaczyńskiego i Jarosława Gowina.
PKW wydała uchwałę, w której stwierdziła, że "w zarządzonych na 10 maja wyborach prezydenckich brak było możliwości głosowania na kandydatów".