Ardern wzięła wcześniej udział w posiedzeniu australijskiego rządu, które odbyło się w formie wideokonferencji. Był to pierwszy przypadek od czasu II wojny światowej, gdy szef nowozelandzkiego rządu uczestniczył w posiedzeniu australijskiego gabinetu.
Szefowie rządów Australii i Nowej Zelandii rozmawiali o stworzeniu "transtasmańskiej bańki", czyli umożliwienia swobodnego podróżowania między Australią i Nową Zelandią.
Ardern stwierdziła jednocześnie, że podróżni z innych krajów świata nie będą mogli w najbliższym czasie przyjechać do Nowej Zelandii swobodnie, bez konieczności poddawania się kwarantannie.
Obecnie granice zarówno Australii, jak i Nowej Zelandii są zamknięte.
Ardern podkreśliła, że do otwarcia granic między Australią a Nową Zelandią potrzeba "dużo pracy". Wykluczyła natomiast, by w najbliższym czasie możliwe było swobodne podróżowanie do Nowej Zelandii osób z innych części świata.