Dyskoteki zaczynały się o godz. 19 na pierwszym piętrze domu handlowo-usługowego w Bydgoszczy. A co najmniej od 2012 r. okoliczni mieszkańcy pisali skargi do policji i innych organów. Wielokrotnie policja interweniowała też w sprawie zakłócania spokoju i ciszy nocnej.
Powiatowy inspektor nadzoru budowlanego dla Bydgoszczy nakazał spółce z o.o., właścicielowi wspomnianego lokalu, który był kiedyś kawiarnią i restauracją, zaprzestania dyskotek i przywrócenie funkcji lokalu restauracyjnego. Stwierdził, że doszło do samowolnej zmiany sposobu użytkowania obiektu budowlanego lub jego części bez wymaganego zgłoszenia, czym naruszono art. 71 ust. 1 pkt 2 prawa budowlanego.
W odwołaniu do kujawsko-pomorskiego wojewódzkiego inspektora nadzoru budowlanego spółka zarzuciła błędne ustalenie, że doszło do samowolnej zmiany sposobu użytkowania, chociaż nie wiadomo nawet, kiedy miałoby to nastąpić.
Ponieważ KPWINB utrzymał w mocy decyzję organu pierwszej instancji, spółka wniosła skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Bydgoszczy. Udział w postępowaniu przed sądem zgłosił prokuratur rejonowy Bydgoszcz-Południe. Domagał się oddalenia skargi, ale WSA uchylił zaskarżoną decyzję KPWINB.
Sąd podzielił ocenę organów nadzoru budowlanego, że organizowanie w lokalu restauracyjnym dyskotek stanowi zmianę sposobu użytkowania obiektu w rozumieniu art. 71 ust. 1 pkt 2 prawa budowlanego, a rozszerzenie działalności restauracyjnej o organizowanie dyskotek, dokonane bez wymaganego zgłoszenia, stanowi samowolną zmianę dotychczasowego sposobu użytkowania. Zwrócił także uwagę, że w trakcie postępowania ani spółka, ani najemca lokalu nie przedstawili dokumentów zezwalających na zmianę sposobu użytkowania lokalu restauracyjnego na klub dyskotekowy.