W ostatnich latach zasób nowoczesnej powierzchni logistyczno-przemysłowej w Polsce rósł w tempie kilkunastu procent rocznie, goniąc zapotrzebowanie najemców. Jakie perspektywy wzrostu ma rynek?
– W najbliższych miesiącach sektor magazynowy czeka okres delikatnego spowolnienia, jednak należy zaznaczyć, że podstawy i siła rynku są mocne: wiele firm nadal wynajmuje, a deweloperzy budują. Słaba koniunktura gospodarcza i moment cyklu gospodarczego, w którym jesteśmy, musi odbić się też częściowo na rynku, ale mówimy o spowolnieniu koniunkturalnym, a nie kryzysie – ocenia Anna Głowacz, dyrektorka działu industrial w AXI IMMO.
Zdaniem ekspertki mimo niesprzyjającej sytuacji makroekonomicznej rynek magazynowy pozostaje w dość dobrej kondycji. Popyt w I kwartale br. osiągnął 1,2 mln mkw. i był wyższy o 7 proc. rok do roku. W perspektywie kolejnych miesięcy możemy spodziewać się spowolnienia, bo część transakcji z I kwartału to efekt przedłużających się negocjacji z ubiegłego roku.
– Wysoka inflacja, koszty mediów oraz wysokie koszty finansowania powodują, że firmy raczej idą w kierunku oszczędzania, a nie nowych inwestycji. Widoczne jest to zwłaszcza w przypadku firm logistycznych i e-commerce, gdzie w wielu przypadkach występują zapasy magazynowe. Najemcy wynajmowali powierzchnie ponad swoje bieżące potrzeby jeszcze po niższych stawkach czynszów, gdyż liczyli się z perspektywą znacznych wzrostów stawek, co obserwowaliśmy przez cały ubiegły rok – mówi Głowacz.
Apetyt najemców...
Ekspertka ocenia, że nieco lepsze perspektywy mają firmy produkcyjne, które zaczęły działać w kierunku przenoszenia operacji bliżej swoich rynków zbytu – czyli np. z Azji do Europy. Choć trend tzw. neearshoringu na razie nie ma jeszcze potwierdzenia w wielu transakcjach, to wiele tego typu inwestycji jest w realizacji lub przygotowaniu.