Dyson żądał odszkodowania w wysokości 176 mln euro (193 mln dolarów) po pomyślnym zakwestionowaniu przed Sądem UE wymagań dotyczących etykietowania odkurzaczy wprowadzonych przez Komisję Europejską. Chodzi o unijne rozporządzenie z 2013 r., na mocy wprowadzono dla odkurzaczy test przy pustym zbiorniku, służący do pomiaru poziomów efektywności energetycznej odkurzaczy. Brytyjski producent odkurzaczy twierdził, że jego wymogi dyskryminują technologię Dyson i wprowadzają klientów w błąd co do wydajności niektórych odkurzaczy, ale jednocześnie przynoszą nieuczciwe korzyści niemieckim konkurentom.
Czytaj więcej
Od 1 marca w sklepach w Unii Europejskiej z etykiet energetycznych na sprzęcie AGD znikną kategorie z plusami, jak A+ czy A++. Zamiast nich pojawi się przejrzysta skala od A do G - przypomina "Deutsche Welle".
W wyroku z 2018 r. Sąd UE stwierdził nieważność rozporządzenia ze względu na to, że metoda testowania przy pustym zbiorniku nie odzwierciedla rzeczywistych warunków użytkowania. Dyson wniósł skargę o stwierdzenie odpowiedzialności pozaumownej Unii Europejskiej, domagając się odszkodowania. W 2021 r. Sąd UE oddalił żądanie uznając, że naruszenie popełnione przez Komisję nie było wystarczająco istotne. Dyson wniósł odwołanie od wyroku Sądu do Trybunału Sprawiedliwości.
W czwartkowym wyroku TSUE odrzucił wszystkie argumenty wysunięte przez firmę Dyson i tym samym podtrzymał wyrok Sądu UE. W konsekwencji powództwo o odszkodowanie wniesione przez Dyson zostało definitywnie oddalone.
- Wybierając test przy pustym zbiorniku, Komisja nie dopuściła się wystarczająco istotnego naruszenia prawa Unii, które skutkowałoby powstaniem prawa do odszkodowania – stwierdził TSUE.