Do Rzecznika wpłynęła skarga pacjentki w zaawansowanej ciąży. Po traumatycznych przeżyciach związanych z przemocą seksualną ma ona lęk przed obcymi mężczyznami. Dlatego nie dopuszcza możliwości, aby świadczenia medyczne w związku z porodem przeprowadzał męski personel. RPO interweniował w jej sprawie w Narodowym Funduszu Zdrowia, lecz problemu nie udało się rozwiązać. Nie ma bowiem podmiotu medycznego, który gwarantowałby udzielenie świadczeń medycznych z uwzględnieniem jej sytuacji.
- Przykład ten dodatkowo obrazuje stosunek personelu do pacjentek/pacjentów, zwłaszcza tych z niestandardowymi potrzebami. Okazuje się, że nie mogą liczyć na wyrozumiałość, empatię czy chociażby zrozumienie personelu medycznego. Wręcz przeciwnie - spotykają się z arogancją i całkowitą bezdusznością - twierdzi Rzecznik. - Jak inaczej ocenić zachowanie lekarza, który osobie po traumatycznych przeżyciach mówi: „jak jej nie odpowiada, to może poród sama sobie odebrać” czy że „podczas porodu dostanie środki farmakologiczne takie, że nie będzie robiło to różnicy, kto tam zagląda” - cytuje RPO.
Czytaj więcej
Nowe standardy okołoporodowe będą dotyczyły spraw organizacyjnych, a nie medycznych. Mają obowiązywać od 2019 r.
Przypomina, że obowiązujące od 1 stycznia 2019 r. rozporządzenie Ministra Zdrowia z 16 sierpnia 2018 r. w sprawie standardu organizacyjnego opieki okołoporodowej, miało kompleksowo ustalić organizację opieki nad kobietą w okresie ciąży, porodu, połogu oraz nad noworodkiem. Miało też przyczynić się do zapewniania kobiecie w okresie okołoporodowym podmiotowego traktowania, respektowania jej praw pacjenta, a przede wszystkim stawiać ją i jej potrzeby w centrum zainteresowania personelu medycznego.
Z otrzymywanych przez RPO sygnałów wynika natomiast, że podmiotowe podejście do pacjenta ogranicza się wyłącznie do sytuacji uregulowanych w tym rozporządzeniu.