Osadzony wielokrotnie składał ustne i pisemne oświadczenia o odmowie leczenia psychiatrycznego, w tym przyjmowania leków. Pomimo tego lekarz zlecił zastrzyki co dziesięć dni, w przypadku gdyby pacjent nadal nie wyrażał zgody – z użyciem przymusu. Sprawą zainteresował się rzecznik praw obywatelskich, który uznał, że podawanie więźniowi leków pod przymusem nie miało oparcia w przepisach ustawy o ochronie zdrowia psychicznego oraz naruszyło jego prawo do odmowy leczenia.
Czytaj więcej
Więźniowie chorzy na żółtaczkę typu C zyskują szansę na terapię bezinterferonową. Będzie to możliwe, o ile leczenie zaczęte w więzieniu będzie kontynuowane na wolności. Ministerstwo Zdrowia podjęło już w tej sprawie współpracę ze Służbą Więzienną.
Mec. Katarzyna Mrożek z Kancelarii Szczudło & Partnerzy nie ma wątpliwości, że władze więzienne dopuściły się poważnego pogwałcenia autonomii więźnia. – Autonomia jednostki podlega wprawdzie ograniczeniom, ale tylko w szczególnych okolicznościach. Przepisy ustawy o ochronie zdrowia psychicznego, odnoszące się do tzw. przymusowego leczenia, nawet w przypadku wystąpienia zawartych w nich przesłanek – co nie miało miejsca w omawianej sprawie – powinny być stosowane z ogromną rozwagą. Osadzony był zdolny do wyrażania swojej woli i był leczony ambulatoryjnie, czyli nie przebywał na stałe w szpitalu psychiatrycznym. Podjęta przez lekarza decyzja o podawaniu osadzonemu zastrzyków bez jego zgody i przy użyciu przymusu jest całkowicie nieuzasadniona – tłumaczy prawniczka i dodaje: – Zgodnie z art. 23 ust. 4 tej ustawy przyjęcie do szpitala wbrew woli osoby chorej wymaga zatwierdzenia przez ordynatora w ciągu 48 godzin od chwili przyjęcia. Nadto, kierownik szpitala zawiadamia o powyższym sąd opiekuńczy miejsca siedziby szpitala w ciągu 72 godzin od chwili przyjęcia. Wymóg zawiadomienia sądu o przyjęciu osoby do szpitala wbrew jej woli w sposób wyraźny pokazuje, że są to niezwykle poważne i trudne decyzje, które muszą być nadzorowane dla zapewnienia ochrony podstawowych praw jednostki. Przepis art. 33 tejże ustawy stanowi natomiast, że „Wobec osoby przyjętej do szpitala psychiatrycznego bez jej zgody przymus bezpośredni można stosować, poza okolicznościami określonymi w art. 18, także wtedy, gdy jest to konieczne do dokonania niezbędnych czynności leczniczych, o których mowa w art. 33". Już zatem literalne brzmienie przepisu wskazuje, że „przymus leczenia" może być stosowany tylko w odniesieniu do osoby przyjętej bez jej zgody do szpitala psychiatrycznego. Przy czym, jak wcześniej zaznaczyłam, sam fakt przyjęcia osoby do szpitala wbrew jej woli wymaga zawiadomienia sądu.
Zwraca uwagę fakt, że w omawianej sprawie podawanie zastrzyku – wbrew woli osadzonego – nie było zdarzeniem jednorazowym, które wynikało np. z bezpośredniego zagrożenia zdrowia i życia osadzonego. Rzecznik skomentował: – Wskazuje to na pilną potrzebę wdrożenia szkoleń zarówno personelu medycznego, jak i funkcjonariuszy nadzorujących prawidłowość funkcjonowania placówek więziennych służby zdrowia z zakresu ustawy o ochronie zdrowia psychicznego, w części dotyczącej warunków i zasad stosowania przymusu bezpośredniego wobec osób z zaburzeniami psychicznymi.
RPO wystosował do władz więziennych pismo o zaprzestanie tej praktyki.