Przewodniczący KRDP: Wyzwań jest coraz więcej, ale dajemy radę

Nasz zawód jest łatwiejszy pod względem pozyskiwania klientów i pewności co do tego, że dziś, jutro i pojutrze ta praca będzie – mówi Andrzej Ladziński, przewodniczący Krajowej Rady Doradców Podatkowych.

Publikacja: 20.04.2023 02:00

Andrzej Ladziński

Andrzej Ladziński

Foto: Legal Business Polska

Przepisy podatkowe ciągle się zmieniają. Czy to oznacza, że przedsiębiorcy będą potrzebowali ciągle pomocy doradców?

Ciągłe zmiany przepisów podatkowych, które od lat stają się coraz bardziej złożone i skomplikowane, wymagają coraz większej specjalizacji. Gdy zaczynałem swoją przygodę z podatkami, nierzadkim zjawiskiem było to, że doradca podatkowy był w stanie doradzać w obszarze wszystkich podatków. W tej chwili chyba już nie da rady.

A dawno pan zaczynał?

Trochę czasu upłynęło. Doradcą podatkowym jestem 19 lat, ale oczywiście przygodę z podatkami zacząłem dużo wcześniej.

Czytaj więcej

Oto największe i najlepsze firmy doradztwa podatkowego

Z jednej strony to chyba dobrze, że ustawodawca dba o to, by doradcy się nie nudzili, z drugiej przewidywalność prawa powinna być większa.

Nie jest tak, że doradcy podatkowi cieszą się z tego, że system się tak często zmienia i jesteśmy zawaleni pracą. Jest jej dużo i bez tego. Skutek jest taki, że praca jest coraz bardziej stresująca, jest jej coraz więcej i musi być wykonywana „po godzinach”. Cieszylibyśmy się, gdybyśmy mogli pracować w nieco spokojniejszych warunkach, ale grzechem byłoby narzekać na obecną sytuację.

A klienci – są coraz bardziej wymagający?

Doradztwo podatkowe z roku na rok staje się coraz bardziej wyrafinowane. Można śmiało powiedzieć, że wymagania i wyzwania, przed którymi stajemy, stają się coraz trudniejsze, ale doradcy sobie z tym radzą.

Czy nadal jest duże zainteresowanie zawodem?

Tak, nawet powiedziałbym, że możemy mówić o tendencji rosnącej, ale to wymagałoby obserwacji i potwierdzenia w dłuższej perspektywie. Ostatnie lata pandemiczne miały swoje wahania, ale ubiegły i ten rok wskazują na tendencję rosnącą.

Są tacy, którzy twierdzą, że ten boom to efekt Polskiego Ładu. Rzeczywiście tak jest?

Nie przeceniałbym aż tak Polskiego Ładu. W ostatnich latach i bez niego było dużo zmian. Sukcesu zawodu doradcy podatkowego upatruję w czym innym. Myślę, że na tle innych zawodów prawniczych nasz wydaje się być może trudniejszy, jeśli chodzi o uzyskiwanie uprawnień, czy jeśli chodzi o złożoność materii, którą trzeba się zajmować. Na pewno jest natomiast łatwiejszy pod względem pozyskiwania klientów czy zleceń i pewności co do tego, że dziś, jutro i pojutrze ta praca będzie.

Większość absolwentów wydziałów prawa idzie w kierunku zawodu adwokata czy radcy prawnego i dlatego w obszarze doradztwa prawnego jest większa konkurencja.

A zlecenia wcale nie są pewne.

Dlatego myślę, że patrząc z perspektywy materialnej, chyba lepiej być doradcą podatkowym.

Jedną z kategorii rankingu są innowacje i digitalizacja. Nie obawia się pan, że za kilka lat algorytmy zastąpią doradców?

Nie obawiam się. Jeśli chodzi o rozwój technologii, to na pewno przyniesie ona istotną zmianę, jeśli chodzi o prowadzenie ksiąg, sporządzanie deklaracji, cały ten techniczny proces kalkulacji zobowiązań podatkowych. Będzie mniej pracy ludzkiej, więcej maszynowej. Jako środowisko doradców podatkowych raczej się z tego cieszymy, niż tym przejmujemy.

Nadal będzie mnóstwo problemów, którymi doradcy będą się mogli zajmować?

Oczywiście, że tak. I sztuczna inteligencja sobie z tymi problemami nie poradzi. W wielu obszarach ułatwi nam pracę, uprości czasochłonne czynności. Ostatnie dotknięcie to będzie jednak już praca człowieka – doradcy podatkowego. Poważne wyzwanie, przed którym staniemy my, jako doradcy, będzie polegało na tym, aby sztuczna inteligencja nie odcięła młodych adeptów zawodu od możliwości rozwoju i zdobycia koniecznych kompetencji. Nie możemy zwieźć się temu, że sztuczna inteligencja może zastąpić młodsze koleżanki i kolegów, którzy przyuczają się do naszego zawodu, bo za kilka–kilkanaście lat nie będzie przygotowanych i doświadczonych doradców.

Czego jako przewodniczący Krajowej Rady Doradców Podatkowych życzy pan doradcom podatkowym?

Żeby praca, którą wykonujemy, była jak największym wyzwaniem intelektualnym. Żebyśmy każde kolejne skomplikowanie systemu traktowali jak wyzwanie zawodowe i nie dali się zapędzić w ślepy zaułek, w którym więcej jest narzekania, a mniej myślenia w kierunku rozwiązywania problemów.

Przepisy podatkowe ciągle się zmieniają. Czy to oznacza, że przedsiębiorcy będą potrzebowali ciągle pomocy doradców?

Ciągłe zmiany przepisów podatkowych, które od lat stają się coraz bardziej złożone i skomplikowane, wymagają coraz większej specjalizacji. Gdy zaczynałem swoją przygodę z podatkami, nierzadkim zjawiskiem było to, że doradca podatkowy był w stanie doradzać w obszarze wszystkich podatków. W tej chwili chyba już nie da rady.

Pozostało 90% artykułu
Podatki
Skarbówka zażądała 240 tys. zł podatku od odwołanej darowizny. Jest wyrok NSA
Prawo w Polsce
Jest apel do premiera Tuska o usunięcie "pomnika rządów populistycznej władzy"
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo karne
Rząd zmniejsza liczbę więźniów. Będzie 20 tys. wakatów w celach