Marzec rok 2003. Pracujesz nad pierwszą edycją rankingu. Co wówczas było najtrudniejsze?
Wszystko było trudne. To były same początki. Nie wiedzieliśmy, czy nasza inicjatywa spotka się z zainteresowaniem kancelarii. Po raz pierwszy ustaliliśmy zasady udziału w rankingu i bacznie obserwowaliśmy, jak zadziałają. Pomysł się sprawdził, stąd kolejne edycje, już bogatsze w informacje.
Czym różni się tamten ranking od najnowszego?
Na pewno zasięgiem. W I edycji wzięły udział 54 kancelarie, na rzecz których usługi świadczyło 1672 prawników. W obecnej edycji kancelarii jest 321, a usługi świadczy 8828 prawników z tych kancelarii. Zaczynaliśmy od 15 stron, dziś jest ich 63. W I wydaniu rankingu skupiliśmy się na dwóch kategoriach: ilościowej i rekomendacjach w 17 dziedzinach prawa. Przez lata rozszerzaliśmy ranking o kolejne kategorie. W tej chwili mamy rekomendacje w 28 dziedzinach prawa. Wybieramy najlepsze kancelarie i najlepszych prawników. Wprowadziliśmy wyróżnienie w największych transakcjach zawieranych przez kancelarie. Wybieramy też kancelarie najbardziej zaawansowane w innowacjach. Od kilku lat doceniamy kancelarie działające w regionach i te, które angażują się w działalność pro bono. Kiedy bywają lata szczególne – jak choćby związane z pandemią Covid-19 czy aktualnie wojną Rosji z Ukrainą – staramy się uhonorować tych, którzy wspomagają w trudnych czasach. Życie samo pisze scenariusze, co znajdzie się w kolejnym rankingu. Reagujemy na bieżąco.
Czytaj więcej
Nagrodziliśmy kancelarie, które wywarły szczególny wpływ na kształt rynku usług prawnych, a w minionym roku były najlepsze i największe.