Ministerstwo Zdrowia wprowadziło program szczepień profilaktycznych przeciw rakowi szyjki macicy (HPV) dla nastolatków. Jaką popularnością cieszą się takie programy?
Szczepienia mają wielu wrogów, choć przyniosły medycynie wiele spektakularnych sukcesów. Zapominamy, że z wieloma chorobami, takimi jak np. koklusz, poradziliśmy sobie właśnie dzięki nim. Rozpoczęcie populacyjnej akcji szczepiennej przeciw HPV to domknięcie obietnic ministerstwa jeszcze z 2019 roku. Te szczepionki to gigantyczny sukces medycyny. W naszym regionie świata rak szyjki macicy nie jest głównym nowotworem ginekologicznym, ale dzięki szczepieniom może się stać rzadki. Kiedyś będziemy o nim opowiadać studentom tak, jak o dawno pokonanych chorobach, takich jak kiła wrodzona, które zdarzają się już sporadycznie. Polska jest jednym z ostatnich krajów Europy, które wprowadzają taki program szczepień, nawet w Meksyku sczepi się przeciw HPV od lat. Dlatego myślę, że pracownicy ochrony zdrowia powinni przy każdym kontakcie z pacjentami namawiać do szczepień i wyjaśniać ich pozytywne działanie dla dzieci, wnuków, siostrzeńców – dla całego młodego pokolenia.
Czytaj więcej
Wirus HPV może powodować nowotwory złośliwe wielu narządów: szyjki macicy, okolic anogenitalnych, czy okolicy głowy i szyi. Szczepienia przeciw HPV mogą im zapobiec – mówi prof. dr hab. Wojciech Golusiński, onkolog.
Na czym polega to pozytywne działanie?
Chodzi o zmniejszenie ryzyka zakażeń wirusem HPV (brodawczaka ludzkiego), co przekłada się na mniejsze ryzyko zachorowania na nowotwory HPV-zależne, ale także na inne choroby związane z infekcjami HPV. Tylko część osób mających kontakt z tym wirusem dojdzie do etapu nowotworowego, u większości pojawią się choroby, które wymagają leczenia i szeregu zabiegów, takich jak kolposkopia czy biopsja szyjki macicy. Tego wszystkiego można uniknąć. Mamy obecnie dostępne szczepionki wielowalentne, działające przeciw więcej niż jednemu wirusowi, zwalczające bardzo różne dolegliwości wynikające z zarażenia HPV.