Spośród 4,9 tys. wypadków z udziałem pieszych w ubiegłym roku ponad połowa zdarzyła się na wyznaczonych dla nich przejściach. Optymistyczne jest jednak to, że chociaż nieznacznie, to liczba ofiar śmiertelnych wśród nich spadła. Na pasach życie straciło bowiem 132 pieszych – to o 13 mniej niż rok wcześniej – wskazują dane Komendy Głównej Policji dla „Rzeczpospolitej”. Eksperci: Kierowcy jeżdżą wolniej, stąd skutki potraceń są mniej tragiczne.
Wypadki z pieszymi głównie z winy kierowców
W całym ubiegłym roku w kraju doszło do 4943 wypadków z pieszymi (to wzrost o 181 wobec 2022 r.) i częściej zdarzały się potrącenia na pasach – było ich 2684, czyli o 221 więcej. Jednak piesi rzadziej tracili życie – zarówno na pasach, jak i poza nimi. Zginęło w sumie 457 z nich – o trzech mniej. Z kolei na „zebrach” śmierć spotkała 132 osoby, to spadek o 13.
Wstrząsająca tragedia ze stycznia: w Częstochowie 80-latek jadący z dużą prędkością wpadł na przejście dla pieszych i potrącił dwie przechodzące nim kobiety – Ukrainki pracujące w pobliskiej firmie. Mimo reanimacji,zmarły. Kierowca twierdził, że na pasach „nikogo nie widział”.
Winę w przeważającej większości ponoszą kierowcy – chociaż od czerwca 2021 r. piesi mają pierwszeństwo nie tylko na pasach, ale i kiedy chcą na nie wejść, nie wszyscy to honorują. Niedawna (styczniowa) akcja „Bezpieczny pieszy”, jaką w woj. kujawsko-pomorskim przeprowadzili policjanci drogówki, wykazała, że ponad 60 proc. wykroczeń kierowców wobec pieszych dotyczyło przekroczenia dozwolonej prędkości w rejonie wyznaczonych dla nich przejść. Inne „grzechy” to wyprzedzanie na pasach lub bezpośrednio przed nimi, omijanie pojazdu, który stanął, by przepuścić pieszego, i nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu, który już wszedł na pasy.
Czytaj więcej
Rzadziej do wypadków dochodziło przez prędkość, nieco częściej z powodu wymuszenia pierwszeństwa przejazdu – wskazuje wstępne policyjne podsumowanie roku na drogach.