- Odczuwalne lekkie wyhamowanie wzrostu gospodarczego sprawia, że pracodawcy nieco mocniej trzymają się za kieszeń i nie zamierzają już szaleć z podwyżkami płac. Do rynku pracodawcy jeszcze nam daleko, ale oznaki przesilenia są już widoczne- twierdzi Monika Smulewicz partner w Grant Thornton komentując ogłoszone w poniedziałek wyniki jej najnowszej edycji badania nt. planów firm na 2020 dotyczących pensji i zatrudnienia. (Objęto nim przedstawicieli zarządów 200 średnich i dużych firm w Polsce i 10 tys. na świecie).
Czytaj także: Trudniej wywalczyć wyższą pensję, nawet zmieniając pracodawcę
Zdaniem autorów badania, jego wyniki wskazują, że dobra passa pracowników powoli się kończy- o ile w planach na 2019 r. realne podwyżki płac, czyli powyżej poziomu inflacji-zapowiadało 36 proc. badanych firm w Polsce i żadna nie planowała cięć, to w 2020 r. deklaruje je 21 proc. a 1 proc. zamierza zmniejszyć wynagrodzenia.
Jak zwracają uwagę eksperci Grant Thornton, w ubiegłym roku Polska była w unijnej czołówce pod względem planów podwyżek płac- obecnie jest tu po środku, choć nadal przewyższamy średnią wynoszącą 18 proc. (jest to wynik netto- czyli odsetek firm planujących podwyżki pomniejszy o udział tych, które chcą je obniżać).
Czytaj także: Podwyżka płacy minimalnej może zmienić w 2020 r. mapę zarobków