- Pan Schetyna zaprasza do współpracy panią Nowacką, czyli autorkę projektu „Ratujmy kobiety”, w którym chodzi o ratowanie aborcji. Pana Rabieja na wiceprezydenta Warszawy zaprasza Rafał Trzaskowski. Patryk Jaki pana Guziała. Przy czym, jeśli chodzi o Guziała, to kontynuacja współpracy - wyliczał Jurek w Telewizji Trwam.
- To, co mnie zaskoczyło, to przywitanie przez Patryka Jakiego pana Guziała. To jest lewica, więc powinien dostać opiekę społeczną, a on dostaje kontakty z biznesem i kulturą. Dlaczego pan Guział, który - jako burmistrz - organizował tygodnie tęczowe, ma być odpowiedzialny za kulturę? - pytał eurodeputowany.
W połowie sierpnia Piotr Guział, były burmistrz Ursynowa, zapowiedział kandydowanie w wyborach na prezydenta Warszawy, ale już miesiąc później zrezygnował, zapowiadając swoje poparcie dla Patryka Jakiego. - Piotr Guział miał trzeci wynik w ostatnich wyborach prezydenckich w Warszawie. Stworzył największych ruch społeczny w stolicy. 20 lat doświadczenia w jednostkach samorządu terytorialnego - zna Warszawę jak mało kto - zachwalał obecny wiceminister sprawiedliwości.
Jaki zapowiedział też, że Guział - jako wiceprezydent u jego boku - będzie odpowiedzialny "za kulturę, organizacje dużych imprez np. WOŚP, kontakty z przedsiębiorcami".
- Nie ma żadnych wątpliwości, że Patryk Jaki jest bardziej doświadczony w każdym aspekcie - chwalił w odpowiedzi kandydata Zjednoczonej Prawicy Guział. - Po pierwsze jest dłużej w polityce, jako takiej. Po drugie był dwie kadencje radnym Opola, czyli był samorządowcem, Rafał Trzaskowski nigdy nie miał do czynienia z samorządem w życiu swoim, zawodowym i politycznym. Za Patrykiem Jakim są konkretne sukcesy ministerialne, choćby jawny rejestr pedofilów, komisja weryfikacyjna, czy ustawa o ochronie zwierząt. Natomiast osobiście nie znam żadnego sukcesu ministerialnego z czasów Rafała Trzaskowskiego - mówił w programie #RZECZoPOLITYCE.