Dominika Lasota: Kaczyński? Tusk? Są w polityce od dekad. Mam wrażenie, że stracili kontakt z rzeczywistością

Kobiety czują, że polityka ma na nich wywalone, więc im ciężko dostrzec siebie tak przewrotnie. Więc my pokazujemy środkowy palec, czy też gest Lichockiej i mówimy: "Idziemy po swoje, cicho już byłyśmy" - mówiła w rozmowie z Michałem Kolanką aktywistka Dominika Lasota z Inicjatywy Wschód.

Publikacja: 06.10.2023 09:21

arb

Lasota była pytana o ocenę przebiegu kampanii wyborczej.

- Ja jestem przerażona tą kampanią od samego początku, kiedy ona wrzuciła na wyższy bieg. Ja żyłam w naiwnym przekonaniu, szczególnie, gdy zaczęłam się angażować w aktywizm, że politycy może nie są idealni, ale że ogarniają. Ten rok pokazał mi, że jeśli my sobie same nie będziemy wyrywać tych tematów, tych konkretów, czasu antenowego, to one nam tego nie dostarczą - stwierdziła.

Spot "Cicho już byłyśmy". Dominika Lasota: Pokazujemy gest Lichockiej

Lasota była następnie pytana czy elementem walki o "wyrywanie tematów" jest spot Fundacji Inicjatywa Wschód "Cicho już byłyśmy".

- Zdecydowanie. My, stworzyliśmy jako Inicjatywa Wschód spot, który pokazuje kilka tak naprawdę historii kobiet, jak żyje im się aktualnie w Polsce, czego doświadczają. Ale jest też przewrotnym spotem, bo nie mówi tradycyjnie jak wszystkie kampanie: "idźcie na wybory", skorzystajcie ze swojego głosu, bo kobiety czują, że polityka ma na nich wywalone, więc im ciężko dostrzec siebie tak przewrotnie. Więc my pokazujemy środkowy palec, czy też gest Lichockiej i mówimy: "Idziemy po swoje, cicho już byłyśmy" - odparła aktywistka.

Lasota mówiła przy tym, że nie dziwi się kobietom, które mają poczucie, że "ich głos się nie liczy". - Nawet jak rozmawiam z koleżankami, to one mają poczucie, że polityka jest kompletnie poza nimi, bo ona na nich nie walczy, nie zabiega, nie wspiera - stwierdziła.

Czytaj więcej

Fundacja Batorego apeluje do PKW. Chodzi o tajność wyborów

Dominika Lasota o Jarosławie Kaczyńskim i Donaldzie Tusku: Kiedy oddadzą władzę nam?

A co z wypowiedziami Donalda Tuska czy Nowej Lewicy, które zwracają uwagę na kwestię praw kobiet i znaczenie wyborów dla praw kobiet.

- Trudno mi uwierzyć, że takie osoby jak Donald Tusk, czy inni liderzy polityczni się nami naprawdę przejmują, bo mam wrażenie, że kiedy wreszcie po przekrzykiwaniu się, przerzucania ripostami, zauważają, że to nie działa, wtedy dopiero sięgają po kobiety. Dla mnie symboliczne było to, że na Marszu Miliona Serc, na głównej scenie, na początku, znalazł się czas na wypowiedzi wszystkich liderów na początku, ale już na liderki opozycji nie było czasu - zauważyła. - Nawet w tych momentach muszą sobie wyrywać te chwile - dodała.

- Jeżeli cała Polska scena polityczna będzie opierała się na ekscytowaniu się wzajemnie Jarosławem Kaczyńskim i Donaldem Tuskiem to my naprawdę do przodu nigdzie nie zajedziemy. Ci goście są w polityce od dekad i naprawdę mam czasami wrażenie, że stracili kontakt z rzeczywistością. W przypadku Jarosława Kaczyńskiego to absolutnie. Wypowiedź, że dziewczyny w moim wieku dają sobie w szyję, jest skandaliczna. Zastanawiam się kiedy wreszcie nadejdzie moment tej prawdziwej zmiany, oddania władzy i pola nam, bo my naprawdę mamy świetne pomysły. Mówię w imieniu rzeszy kobiet, które działają - mówiła też Lasota.

- Myślę, że dziewczyny w moim wieku, które po raz pierwszy mogą iść do wyboru, i starsze, mają wrażenie, że dały z siebie wszystko, by protestować, walczyć o swoje prawa w Polsce, mają duże poczucie niezrozumienia, jak po tym wszystkim może tak to wszystko wyglądać. Kwestia kobiet i ich roli w kampanii to jedno. Dla mnie szokujące było to, jak przez wiele miesięcy liberalne media uderzały w mniejsze partie demokratyczne - przekonywała.

Lasota była pytana o ocenę przebiegu kampanii wyborczej.

- Ja jestem przerażona tą kampanią od samego początku, kiedy ona wrzuciła na wyższy bieg. Ja żyłam w naiwnym przekonaniu, szczególnie, gdy zaczęłam się angażować w aktywizm, że politycy może nie są idealni, ale że ogarniają. Ten rok pokazał mi, że jeśli my sobie same nie będziemy wyrywać tych tematów, tych konkretów, czasu antenowego, to one nam tego nie dostarczą - stwierdziła.

Pozostało 87% artykułu
Wybory
Wybory samorządowe 2024: Oficjalnie: Jacek Sutryk musi walczyć w II turze
Wybory
Wybory samorządowe 2024: PiS w siedzibie partii świętuje sukces. Na scenie pojawił się Jacek Kurski
Wybory
Wybory samorządowe 2024: PiS wygrywa w kraju, ale traci władzę w województwach
Wybory
Wybory samorządowe 2024. Jarosław Kaczyński: Nasze zwycięstwo to zachęta do pracy, a chcieli nas już chować
Materiał Promocyjny
Fotowoltaika naturalnym partnerem auta elektrycznego
Wybory
Wybory samorządowe 2024: Frekwencja do godziny 17 niższa niż pięć lat temu
Materiał Promocyjny
Seat to historia i doświadczenie, Cupra to nowoczesność i emocje