Jak wynika z materiałów Banku Rosji, fałszywe dirhamy Zjednoczonych Emiratów Arabskich (ZEA) odkryto w Rosji po raz pierwszy.
Zanim Kreml wywołał wojnę, dirhamami w Rosji nie interesował się nikt. Sankcje odcięły jednak rynek od dolarów i euro. Import tych banknotów przez bank centralny i rosyjskie banki stał się niedostępny. Na giełdzie moskiewskiej i w handlu zagranicznym pojawiły się więc chińskie juany czy dirhamy ZEA. Kreml nieustannie zachęca, by to w tych walutach handlować.
Fałszywki nie łatwo wykryć, bo fałszerze korzystają z najlepszych urządzeń i wzorów. Liczba fałszywek na rosyjskim rynku rośnie. W III kw. w Rosji zidentyfikowano 510 fałszywych banknotów zagranicznych. To o 31 proc. więcej niż w trzecim kwartale ubiegłego roku i prawie 46 proc. więcej niż w drugim kwartale tego roku. Najwięcej podróbek wykryto w lipcu - 291. W sierpniu było ich 110, a we wrześniu 109.
Czytaj więcej
Kurs dolara spadł w Rosji poniżej 94 rubli i jest najniższy od sześciu tygodni. Rosyjską walutę wzmocniła decyzja Kremla, która zmusza eksporterów do odsprzedaży walutowych zysków na rosyjskim rynku.
Wśród zidentyfikowanych falsyfikatów większość stanowiły fałszywe dolary amerykańskie – znaleziono 428 banknotów. Odkryto również 80 fałszywych papierowych euro oraz jeden fałszywy banknot juana.