– Kryzys klimatyczny jest faktem, i kolejne szkody nim wywołane będą rosły, jeśli rząd (a pozwanych jest sześć ministerstw) nie będzie działał na rzecz zapobieżenia katastrofie klimatycznej – wskazuje dr Marcin Stoczkiewicz, prawnik z fundacji ClientEarth, zajmującej się ochroną środowiska, która w imieniu pięciu osób składa te pozwy.
Oczekują oni, że sądy w tych sprawach, wszczętych tam, gdzie te osoby mieszkają, orzekną, że doszło do naruszenia i zagrożenia ich dóbr osobistych, a następnie zobowiążą państwo (formalnie Skarb Państwa) do redukcji gazów cieplarnianych dwa razy wyższej, niż planuje rząd, oraz do osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2043 r. (rząd nie ma takiego planu przynajmniej na razie).
Czytaj także:
Nie ma rekompensaty za smog, ale może być za utratę zdrowia - uchwała SN
– Przyszedł czas na działanie, rządzący zbyt długo nie podejmowali działań, które będą chroniły obywateli przed zmianami klimatu – wskazuje jedna z autorek pozwu Małgorzata Górska, działaczka ekologiczna, której dom narażony jest na podtopienia w czasie gwałtowniejszych burz.