1 czerwca to data, w której co roku podnoszone są zapisy składek na kontach w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych. Odbywa się ich waloryzacja, czyli podnoszenie ich tak, by zachowała się ich wartość realna, czyli nie traciły ze względu na inflację. Ponieważ w zeszłym roku była ona wysoka, to wysoki też jest wskaźnik waloryzacji składek. W tym roku jest to 14,87 proc. w przypadku konta podstawowego i 9,91 proc. dla subkonta. To drugie mają wszyscy, którzy należeli do otwartych funduszy emerytalnych (OFE), gdy były obowiązkowe, lub mogliby do nich należeć – od czasu, gdy są dobrowolne.
Czytaj więcej
Na subkontach przyszłych emerytów w ZUS zapisane są już prawie 4 bln zł. Wysokość planowanej na czerwiec waloryzacji ma znaczenie dla przyszłych emerytur wypłacanych już od lipca.
Na czym polega waloryzacja składek emerytalnych?
Waloryzacja składek to taki sam mechanizm jak waloryzacja emerytur i rent w marcu. W przypadku składek jest to jednak podnoszenie wartości zapisów na kontach, a nie samych pieniędzy. Są to zapisy, ponieważ pieniądze wpłacane do ZUS jako składki są na bieżąco wykorzystywane na emerytury pokoleń osób starszych.
System emerytalny był tyle razy zmieniany, że stał się skomplikowany. Jeśli ktoś urodził się po 1948 roku to zwykle ma dwa konta w ZUS i jedno w otwartych funduszach emerytalnych, a jeśli dodatkowo pracował przed 1999 r. i zadbał, by zostały policzone składki, które wpłacił do tego roku to ma jeszcze dodatkowe pieniądze zapisane w ZUS, czyli kapitał początkowy.
Czytaj więcej
Tak jak dziesięć lat temu pracowało pięć kobiet i czterech mężczyzn na dziesięć w wieku przedemerytalnym, tak teraz jest to już po siedem.