Corocznie zdarza się ok 363 tys. stłuczek. Spisanie oświadczenia o kolizji nie zawsze bywa proste, w szczególności dla kierowców w trasie. Różny jest poziom świadomości prawnej obywateli — kierowców. Często zdarza się, że oświadczenie o kolizji czy stłuczce nie zawiera wszystkich potrzebnych danych do likwidacji szkody.
Papierowe oświadczenie o stłucze z brakami
- W oświadczeniu spisywanym często na kawałku gazety lub wolnego papieru, często na masce samochodu, brakuje niezbędnych informacji – mówi Rzeczpospolitej adwokat Natalia Seweryn, specjalizująca się w sprawach odszkodowań dla kierowców. Chodzi np. o brak danych osobowych sprawcy, numeru polisy i opisu samego zdarzenia (kto z jakiej ulicy wyjechał powodując kolizję).
– To wszystko nie przekreśla dochodzenia roszczeń ale ma wpływ na jakość i szybkość likwidacji szkody. Im więcej informacji, tym ubezpieczyciel ma mniej wątpliwości i szybciej przystępuje do likwidacji. Jeśli zaś są wątpliwości to ubezpieczyciel wzywa do ich uzupełnienia – tłumaczy mec. Seweryn. Dlatego pozytywnie ocenia pomysł wprowadzenia w tych sprawach modułu „zgłoś stłuczkę”. – Pełna informacja oszczędzi niepotrzebnych zawirowań – uważa.
Czytaj więcej
W czwartek 14 marca weszły w życie przepisy o konfiskacie samochodów pijanych kierowców. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar zapewnił, że "absolutnie to nie są martwe przepisy".
Podobnie uważa, Artur Chrzan, który od lat sprzedaje ubezpieczenia, głównie komunikacyjne. Jego zdaniem wspólny, obowiązujący formularz będzie przydatny, w szczególności w kontekście jakości oświadczeń składanych przez uczestników kolizji czy stłuczek drogowych.