Czy rower elektryczny musi mieć OC? Jest wyrok Trybunału

Rower ze wspomaganiem elektrycznym nie jest objęty obowiązkiem ubezpieczenia pojazdów mechanicznych, ponieważ nie jest napędzany wyłącznie siłą mechaniczną - stwierdził w wyroku Trybunał Sprawiedliwości UE.

Aktualizacja: 13.10.2023 12:49 Publikacja: 12.10.2023 12:02

Rower elektryczny

Rower elektryczny

Foto: Adobe Stock

mat

Kanwą orzeczenia było tragiczne wydarzenia z okolic belgijskiej Brugii. Rowerzysta, który poruszał się na rowerze ze wspomaganiem elektrycznym na drodze publicznej  stał się ofiarą ciężkiego wypadku. Został uderzony przez samochód i zmarł parę miesięcy później. W późniejszym postępowaniu sądowym mającym na celu ustalenie ewentualnego prawa do odszkodowania powstał spór dotyczący kwalifikacji prawnej roweru ze wspomaganiem elektrycznym: czy należy go uznać za "pojazd"? W tym przypadku silnik roweru zapewniał jedynie wspomaganie pedałowania, w tym poprzez wykorzystanie funkcji "turbo". Funkcja ta może zostać aktywowana dopiero po użyciu siły mięśni (przez pedałowanie, prowadzenie roweru pieszo lub jego pchanie). Kwalifikacja prawna rozpatrywanego roweru ma zasadnicze znaczenie dla ustalenia, czy ofiara była kierującym „pojazdem mechanicznym”, czy też mogła ubiegać się o automatyczne odszkodowanie jako „słabszy użytkownik drogi” zgodnie z prawem belgijskim.

Ponieważ pojęcie "pojazdu" we właściwym ustawodawstwie belgijskim odpowiada temu pojęciu zawartemu w dyrektywie europejskiej w sprawie odpowiedzialności cywilnej za szkody powstałe w związku z ruchem pojazdów mechanicznych, belgijski Cour de cassation zwrócił się do Trybunału Sprawiedliwości UE z pytaniem dotyczącym wykładni tego pojęcia.

W wydanym dziś wyroku Trybunał stwierdził przede wszystkim, że dyrektywa nie zawiera wskazówek, czy siła mechaniczna powinna odgrywać wyłączną rolę w napędzaniu "pojazdu". Wskazał jednak, że dyrektywa odnosi się do „ubezpieczenia komunikacyjnego”, które to wyrażenie oznacza tradycyjnie w języku potocznym ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej za szkody powstałe w związku z ruchem pojazdów mechanicznych, takich jak motocykle, samochody i samochody ciężarowe, które są poruszane wyłącznie za pomocą siły mechanicznej.

TSUE przypomniał również cel dyrektywy, jakim jest ochrona poszkodowanych w wypadkach drogowych spowodowanych przez pojazdy mechaniczne. Cel ten nie wymaga, aby rowery ze wspomaganiem elektrycznym wchodziły w zakres pojęcia "pojazdu" w rozumieniu dyrektywy. "Urządzenia, które nie są napędzane wyłącznie siłą mechaniczną, takie jak rower ze wspomaganiem elektrycznym, który może przyśpieszyć bez użycia pedałów do prędkości 20 km/h, nie odznaczają się bowiem charakterem, z którym wiązałoby się powodowanie u osób trzecich uszkodzeń ciała lub szkód majątkowych porównywalnych do szkód, które mogą powodować motocykle, samochody, samochody ciężarowe lub inne pojazdy napędzane wyłącznie siłą mechaniczną, jako że tego rodzaju pojazdy mogą poruszać się za znacznie większą prędkością" - wyjaśniono w komunikacie.

Wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE z 12 października 2023 roku w sprawie C-286/22 | KBC Verzekeringen

Czytaj więcej

Zasady dla e-jednośladu podobne jak dla rowerów

Czytaj więcej

Strażnicy miejscy wyjdą na chodniki i ścieżki rowerowe

Kanwą orzeczenia było tragiczne wydarzenia z okolic belgijskiej Brugii. Rowerzysta, który poruszał się na rowerze ze wspomaganiem elektrycznym na drodze publicznej  stał się ofiarą ciężkiego wypadku. Został uderzony przez samochód i zmarł parę miesięcy później. W późniejszym postępowaniu sądowym mającym na celu ustalenie ewentualnego prawa do odszkodowania powstał spór dotyczący kwalifikacji prawnej roweru ze wspomaganiem elektrycznym: czy należy go uznać za "pojazd"? W tym przypadku silnik roweru zapewniał jedynie wspomaganie pedałowania, w tym poprzez wykorzystanie funkcji "turbo". Funkcja ta może zostać aktywowana dopiero po użyciu siły mięśni (przez pedałowanie, prowadzenie roweru pieszo lub jego pchanie). Kwalifikacja prawna rozpatrywanego roweru ma zasadnicze znaczenie dla ustalenia, czy ofiara była kierującym „pojazdem mechanicznym”, czy też mogła ubiegać się o automatyczne odszkodowanie jako „słabszy użytkownik drogi” zgodnie z prawem belgijskim.

Podatki
Skarbówka zażądała 240 tys. zł podatku od odwołanej darowizny. Jest wyrok NSA
Prawo w Polsce
Jest apel do premiera Tuska o usunięcie "pomnika rządów populistycznej władzy"
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo karne
Rząd zmniejsza liczbę więźniów. Będzie 20 tys. wakatów w celach