Szczegóły rządowych działań przedstawił minister infrastruktury Mark Harbers w piśmie przesłanym do parlamentu. Działania zmniejszą ruch na jednym z najbardziej popularnych lotnisk przesiadkowych w Europie, ograniczą hałas, a zostały wymuszone werdyktem amsterdamskiego sądu w marcu, który nakazał rządowi podjąć bardziej skuteczne działania dla zmniejszenia szkodliwego hałasu.
I tak liczba nocny lotów zostanie zmniejszona z obecnie 32 tys. rocznie do 27 tys. w 2025 r., a najgłośniejszym samolotom, np. B747-400 nie będzie wolno korzystać z tego lotniska od godz. 23, do 7 rano. Władze holenderskie zwrócą się też do przewoźników, by zamieniali te samoloty na nowocześniejsze, bardziej ekologiczne maszyny.
Czytaj więcej
Po konsultacjach społecznych rząd holenderski częściowo wycofał się z planów drastycznych cięć liczby lotów z lotniska w Amsterdamie. I dalej nie wszyscy są zadowoleni.
Minister Harbers poinformował ponadto, ze rząd rozważa wprowadzenie częściowego albo całkowitego zamknięcia lotniska Schiphol nocą od listopada 2026. Plan ten zyskał poparcie prezesa zarządu lotniska i holenderskich środków przekazu. Zarząd lotniska wprowadził już wyższe opłaty od starszych samolotów, aby skłonić przewoźników do ich szybszej wymiany.
Rząd Holandii usiłował w 2023 r. zmniejszyć liczbę lotów na Schiphol do ok. 450 tys. rocznie, o 10 proc. mniej wobec poziomu z 2019 r., aby ograniczyć hałas, ale ustąpił w końcu pod naciskami sektora lotniczego i z powodu zastrzeżeń organów Unii, których zdaniem należy najpierw poszukać innych możliwości ograniczenia hałasu. W grudniu dyrekcja lotniska poinformowała, że będzie mogła obsłużyć 483 tys. lotów w tym roku — podał Reuter.