Nie jest łatwym zadaniem realizacja dramatu dotyczącego dobrze znanych wydarzeń biblijnych koncentrujących się wokół Ostatniej Wieczerzy i Judasza, których interpretację każdy ma już ułożoną. W dodatku, utworu napisanego często pompatycznym wierszem, który nie pomaga dramaturgii zdarzeń.
„Judasz z Kariothu” czyli sztuka w sześciu odsłonach, została napisana przez Karola Huberta Rostworowskiego (1877 -1938) w 1913 roku. Autor uważał ją, obok „Kajusa Cezara Kaliguli” (1917) za jeden ze swoich najistotniejszych utworów, co odnotował: „I w jednej i w drugiej sztuce mojej osobą dramatu jest etyka chrześcijańska, której to dzieje, o ile życia i sił mi starczy, w cyklu dramatów zamknąć pragnę".
Premierowo „Judasz z Kariothu” został wystawiony przez zespół krakowskiego Teatru Miejskiego im. Juliusza Słowackiego. Wydarzeniem był spektakl w reżyserii Mariana Jednowskiego, ze scenografią Józefa Mehoffera i ekspresyjną rolą Ludwika Solskiego w tytułowej roli (Tadeusz Boy- Żelenski pisał o „karaluchu w ukropie”). Kolejne wystawienia tego dramatu przez Solskiego i jego w nim udział (m.in. w 1935 na scenie Teatru Polskiego na 60-lecie pracy scenicznej) złożyły się na część legendy. Po premierze nie tylko pisano w superlatywach o sukcesie teatralnych twórców, ale także o autorze dramatu jako „Sofoklesie chrześcijaństwa”, a także „drugim po Wyspiańskim”. Stopniowo jednak gasł entuzjazm wobec postawy pisarza, któremu zarzucano konserwatyzm, nacjonalizm i antysemityzm. To z kolei przełożyło się na wieloletnią nieobecność dramatów Rostworowskiego w teatrze.
Czytaj więcej
Premiera „Snu nocy letniej” w Teatrze Telewizji jest światełkiem w tunelu. W odróżnieniu od niedawnych realizacji klasyki spektakl ma wreszcie wiele dobrych stron.
„Judasz z Kariothu” miał niewiele ponad 10 wystawień, w tym w 1981 roku - w Teatrze Nowym w Poznaniu wyreżyserowała go Izabella Cywińska (w programie napisała: „trwanie musi być rozpięte między rokiem 33, w którym rzecz się dzieje historycznie a chwilą obecną”), a w Teatrze Telewizji – Tadeusz Lis. „W inscenizacji roku 81 „Judasz z Kariothu” zabrzmiał jak najczystszy dramat polityczny” – pisali zgodnie krytycy.