Orban, krytykowany przez przedstawicieli KE i przywódców wielu państw UE za doprowadzenie do erozji demokracji na Węgrzech i łamanie zasad rządów prawa oświadczył jednocześnie, że "węgierskich pieniędzy nie można odebrać" jego państwu, a debata trwająca w UE na temat powiązania wypłaty funduszy z praworządnością ma charakter "techniczny".
Premier Węgier dodał, że rozmawiał z kanclerz Niemiec Angelą Merkel w czwartek na temat tych regulacji.
- Musiałem jej powiedzieć, że jeśli ta regulacja zostanie przyjęta - wymaga 2/3 większości, nie możemy jej zablokować - wówczas uczyni ona ZSRR z UE - oświadczył Orban.
Zdaniem premiera Węgier wiązanie wypłaty funduszy UE z praworządnością będzie odpowiednikiem "szantażu ideologicznego bez obiektywnych kryteriów".
- To nie jest to, czego chcieliśmy... nie stworzyliśmy UE, by mieć drugi Związek Radziecki - dodał Orban.