Do incydentu doszło w rosyjskim Jekaterinburgu w Cerkwi na Krwi, którą postawiono w miejscu, gdzie w 1918 roku wraz z rodziną został zamordowany car Mikołaj II. 22-letni lokalny bloger Rusłan Sokołowski opublikował nagrania, na którym widać jak łapie pokemona w jednej z najbardziej znanych rosyjskich świątyń. Opublikował też inne nagrania, w których krytycznie się wypowiadał pod adresem Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej.
Rosyjska redakcja BBC podała, że bloger trafił do aresztu na dwa miesiąca. Został oskarżony o "obrazę uczuć wierzących oraz o rozpalanie nienawiści". Według rosyjskiego prawa grozi za to nawet 5 lat więzienia.
W obronie chłopaka stanął mer Jekaterynburga Jewgienij Rojzman, który zwrócił się do duchowieństwa Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej z prośbą o interwencję w tej sprawie. - On ma 22 lata, mieszka z niepełnosprawną matką. Oczywiście, chłopak prowokował, ale nie można aresztować człowieka za głupotę czy brak wychowania. Myślę, że gdyby duchowni, a w szczególnie metropolita Cyryl, wstawili się się za niemądrym blogerem, byłoby to mądre i piękne - napisał Rojzman na swoim profilu w jednej z sieci społecznościowych.
W niedzielę rosyjskie media, powołując się na Rojzmana, podały, że metropolita Jekaterynburga Cyryl "zajmie się chłopakiem" oraz, że poprosił mera o to, by ten "również z nim porozmawiał".