Alexis prawie nic nie je, nie śpi, ale nie ma innego wyboru, bo ma dług wobec ludzi, którzy pokładają w nim całe swoje zaufanie" – powiedziała tygodnikowi „Parapolitika" Aristi Cipras, matka greckiego polityka.
73-letnia Aristi Cipras przyznała też, że rzadko widuje syna. „Prosto z lotniska jedzie do parlamentu. Nie ma czasu zobaczyć się z dziećmi, jak więc ma jeszcze mnie odwiedzić?".
Mimo to 40-letni szef lewicowej partii Syriza wydaje się być pewny swego. „Kiedy rozmawiamy ze sobą, powtarzam mu, że powinien zrobić to, co najlepsze dla kraju i powinien uważać na siebie, opowiada nie bez dumy Aristi Cipras i dodaje: „On mówi mi na to, bym się nie martwiła, bo wszystko będzie dobrze".
Premier Grecji Alexis Cipras podczas twardych negocjacji z państwami strefy euro w miniony weekend zgodził się na daleko idące cięcia i reformy. Było to warunkiem przyzwolenia na trzeci program pomocowy dla zagrożonej bankructwem Grecji.
W nocy z czwartku na piątek (16/17.07) grecki parlament przy akceptacji liberalnej i konserwatywnej opozycji zgodził się co prawda na radykalny program oszczędnościowy i reformy, jednak w łonie partii Cipras traci oparcie: 30 ze 149 deputowanych Syrizy głosowało przeciwko odmawiając szefowi partii i rządu posłuszeństwa.