Jak wskazuje Witold Choiński, prezes Związku Polskie Mięso, w naszym kraju wołowinę z uboju rytualnego produkowało ok. 40 ubojni.
– Podobna jest skala produkcji mięsa drobiowego. Wartość eksportu mięsa od zwierząt ubijanych bez ogłuszania szacuje się na 1,5 mld zł rocznie. Ta kwota stanowi odpowiednio ok. 30 proc. i 10 proc. wartości całego eksportu mięsa wołowego i drobiowego – wskazuje Choiński. Przestrzega, że sytuacja może pociągnąć za sobą spore zwolnienia w zakładach.
Jak jednak poinformował Główny Urząd Statystyczny, od stycznia do kwietnia krajowi producenci sprzedali za granicę 66 tys. ton wołowiny o wartości ponad 224 mln euro. Nieco mniej niż w analogicznym okresie 2012 r., kiedy ubój rytualny był jeszcze możliwy. Wtedy eksport wyniósł 68,6 tys. ton, a jego wartość 217 mln euro.
– Ograniczenia wynikające z ustawy o zakazie stosowania uboju rytualnego sprawiają, że krajowe zakłady nie mają szans na konkurowanie z zagranicznymi koncernami na rynkach międzynarodowych – mówi Henryk Kania, prezes ZM Henryk Kania.
Jego zdaniem polscy producenci odczują odrzucenie projektu ustawy dopuszczającej ubój zwierząt bez ogłuszania.