4 listopada w Warszawie dojdzie do spotkania pomiędzy przedstawicielami Ministerstwa Kultury, toruńskich władz samorządowych i Fundacji Tumult, które budują w centrum Torunia Europejskie Centrum Filmowe Camerimage. Jak ujawniliśmy w „Rzeczpospolitej”, resort kultury nakazał wstrzymać inwestycję, bo urzędnicy chcą urealnić jej koszty.
Jednak w wypowiedzi dla „Gazety Wyborczej” wiceminister kultury Marta Cienkowska już zapowiedziała, że resort zrezygnuje z drugiego etapu budowy „ze względu na nieprawidłowości, które wykryliśmy”. Nie podała jednak szczegółów.
Ile ma kosztować budowa Europejskiego Centrum Filmowego Camerimage
Planowano, że inwestycja będzie kosztowała 600 mln zł, w tym 200 mln zł będzie pochodziło z budżetu Torunia. Teraz realizowana jest budowa studia filmowego, jego koszt ma wynieść 89,8 mln zł. Następnie ma powstać centrum festiwalowe i edukacyjne, przestrzeń wystawienniczo-targowa i dom kina.
Na ten temat odbyła się dyskusja na ostatniej sesji rady. Były wiceprezydent Torunia Adrian Mól, który jest też szefem klubu radnych PiS, uważa, że powstanie ECFC to duża szansa dla Torunia. Z kolei Michał Zaleski, były prezydent Torunia, wskazał, że miasto nie może przeznaczyć na tę inwestycję więcej niż zaplanowane 200 mln zł.
Czytaj więcej
Ministerstwo Kultury nakazało wstrzymać realizację budowy centrum filmowego w Toruniu. Urzędnicy twierdzą, że chcą urealnić koszty inwestycji.