Tegoroczne lato we Włoszech jest naprawdę upalne. Odnotowano rekordowe temperatury, a najgorętszym momentem roku była połowa sierpnia. W związku z tym związki zawodowe i stowarzyszenia nauczycieli wystosowały apel do ministra edukacji Giuseppe Valditary o przedłużenie letnich wakacji do końca września. Nie wszystkim jednak taki pomysł się podoba.
Początek roku szkolnego w październiku? Nauczyciele chcą przedłużenia wakacji
Autorzy apelu do Giuseppe Valditary postulują, by przedłużyć tegoroczne letnie wakacje i rozpocząć rok szkolny dopiero w październiku. Aktualnie planowo najwcześniej, bo 5 września, do nauki mieli wracać uczniowie w Bolzano. Inne regiony miały rozpocząć naukę nieco później.
Według wystosowanej przez środowiska nauczycielskie petycji korekta daty rozpoczęcia roku szkolnego jest konieczna ze względu na zmiany klimatu oraz tegoroczne upały. Mogą one powodować problemy zdrowotne wśród uczniów i nauczycieli, takie jak na przykład omdlenia. Jak zaznaczył prezes Krajowego Stowarzyszenia Nauczycieli i Wychowawców Marcello Pacifico, potrzebny jest zdrowy rozsądek i dalekowzroczność, a rozpoczynanie lekcji w upale w pierwszej połowie września jest absurdem. Przedłużenie wakacji we Włoszech do października wydaje się lepszą opcją.
Czytaj więcej
Ponad połowa z nas ma już sprecyzowane plany wakacyjne. Średnio wyjazd urlopowy potrwa tak jak przed rokiem dwa tygodnie, ale wydamy w tym czasie znacznie więcej niż wtedy.
Ponadto został także wystosowany apel do włoskich stowarzyszeń pediatrów i pedagogów, by wydali oni opinię naukową o tym, czy propozycja przesunięcia rozpoczęcia roku szkolnego jest uzasadniona.