USA: Wierni chcieli "wymodlić" homoseksualizm z mężczyzny

23-letni Sean Cormie oskarża grupę zielonoświątkowców z Pierwszego Zboru Bożego w Blackwell w Oklahomie, że ci osaczyli go, rzucili na ziemię, przytrzymywali i starali się "wymodlić" z niego homoseksualizm - informuje NBC News.

Aktualizacja: 18.09.2019 06:21 Publikacja: 18.09.2019 04:56

USA: Wierni chcieli "wymodlić" homoseksualizm z mężczyzny

Foto: Kevin King [CC BY 2.0 (https://creativecommons.org/licenses/by/2.0)]

arb

Sprawa jest obecnie przedmiotem śledztwa, po tym jak Cormie złożył zawiadomienie na policji o incydencie, który spotkał go w sierpniu.

W rozmowie z KFOR-TV, filią NBC w Oklahomie Cormie tłumaczył, że poszedł do kościoła pod wpływem nalegań rodziny, która namawiała go do odwiedzenia świątyni odkąd ubiegłej wiosny powiedział bliskim o swoim homoseksualizmie. Ostatecznie 23-latek dał się namówić i - wraz ze swoim partnerem, Garym Garnerem, udał się na mszę do Pierwszego Zboru Bożego w Blackwell 8 września.

- Chciałem pójść do kościoła i sprawić, że mama będzie ze mnie dumna - mówił.

Po mszy pastor, Bill McKissick, zaczął nauczać o homoseksualizmie, a ok. 12 wiernych zgromadziło się wokół pary homoseksualistów - relacjonuje Cormie.

- Przytrzymali mnie, przycisnęli do ziemi, krzyczałem, a oni się nade mną modlili - wspomina Cormie. Dodaje, że krzyczał "litości, litości".

W tym czasie jego partner, Garner, został wypchnięty z kościoła. Kiedy Cormie chciał wyjść został uderzony w twarz i zatrzymany przez wiernych. Po opuszczeniu kościoła mężczyzna złożył zawiadomienie na policji. Komendant lokalnej policji, Dwayne Wood, potwierdził, że policjanci prowadzą śledztwo w tej sprawie.

Pastor McKissick wydał oświadczenie w sprawie incydentu zapewniając, że w jego kościele nikt nie jest zatrzymywany siłą, a całą sprawę nazwał problemem rodziny, który eskalował.

Jednak Cormie twierdzi, że on i jego partner otrzymują pogróżki od nieznanych im osób, które domagają się, by wycofali zarzuty. Mimo to 23-latek chce, aby cały Zbór został pociągnięty do odpowiedzialności.

- Chcę, aby o sprawie było głośno, ponieważ to naprawdę zasmuciło moje serce - mówi.

Sprawa jest obecnie przedmiotem śledztwa, po tym jak Cormie złożył zawiadomienie na policji o incydencie, który spotkał go w sierpniu.

W rozmowie z KFOR-TV, filią NBC w Oklahomie Cormie tłumaczył, że poszedł do kościoła pod wpływem nalegań rodziny, która namawiała go do odwiedzenia świątyni odkąd ubiegłej wiosny powiedział bliskim o swoim homoseksualizmie. Ostatecznie 23-latek dał się namówić i - wraz ze swoim partnerem, Garym Garnerem, udał się na mszę do Pierwszego Zboru Bożego w Blackwell 8 września.

Społeczeństwo
Facebook i TikTok dozwolone od lat 16? Ustawa jest już w australijskim parlamencie
Społeczeństwo
Rosji brakuje pieniędzy na wojnę. Ale noworoczne imprezy będą huczne
Społeczeństwo
Samolot trafiony pociskiem. Ewakuowano pasażerów
Społeczeństwo
Agenci z Białorusi są w Polsce. Pokazujemy, jak działa wywiad Aleksandra Łukaszenki
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Społeczeństwo
Ujawniamy, jak Aleksander Łukaszenko umieścił agentów w Polsce