Pojęcie zachowku dotyczy dziedziczenia na podstawie testamentu. Jego celem jest zagwarantowanie najbliższej rodzinie pewnych korzyści majątkowych ze spadku, nawet jeśli spadkodawca nie wymienił ich w testamencie. Prawo do zachowku nie oznacza jednak, że faktyczni spadkobiercy zawsze muszą go wypłacić.
Komu przysługuje prawo do zachowku?
Możliwość ubiegania się o zachowek dotyczy wyłącznie najbliższej rodziny spadkodawcy. Mowa o zstępnych (czyli dzieciach, wnukach i prawnukach), małżonkach i rodzicach, czyli osobach powołanych do dziedziczenia, które nie zostały wymienione w testamencie. Zachowek ma być dla nich formą rekompensaty, zwłaszcza jeśli podział majątku wydaje się być niesprawiedliwy. To prawo nie przysługuje osobom, które zostały wydziedziczone lub zrzekły się dziedziczenia.
Ile wynosi zachowek?
W ramach zachowku osoby uprawnione mogą otrzymać rekompensatę wynoszącą połowę tego, co osoba odziedziczyłaby w ramach dziedziczenia ustawowego. Nie jest to zatem pełna wartość udziału. Czasami jednak zachowek przysługuje w podwyższonej wysokości i wynosi 2/3 wartości udziału. Kogo dotyczy?
- Małoletnich dzieci spadkodawcy lub jego zstępnych, którzy w momencie otwarcia spadku mieli mniej niż 18 lat. Podwyższony zachowek nie dotyczy jednak kobiet, które ukończyły 16 lat i uzyskały zezwolenie sądu rodzinnego na zawarcie małżeństwa, bowiem są one już traktowane jako pełnoletnie.
- Drugą grupą są spadkobiercy trwale i całkowicie niezdolni do pracy, przy tym za ocenę ich stanu odpowiada sąd. Do ustalenia trwałej niezdolności do pracy niezbędne jest przeprowadzenie procesu cywilnego. Należy dodać, że trwała niezdolność musi wystąpić już w momencie otwarcia spadku, choć jeśli zdrowie spadkobiercy znacznie pogorszyło się krótko po śmierci spadkodawcy, sąd może zdecydować o wyższym zachowku.