W marcu 2001 r. Sąd Rejonowy stwierdził nabycie spadku na podstawie ustawy po zmarłym przez jego żonę – w 1/3 części, syna – w 1/3 części oraz jego trójkę wnuków – po 1/9 części każde z nich. Postanowienie to uprawomocniło się, bo nikt nie złożył apelacji.
W lipcu 2003 r. ten sam sąd wydał w tej samej sprawie kolejne postanowienie na wniosek tej samej osoby. W kolejnym postanowieniu sąd wydał tożsame rozstrzygnięcie, z tą jednak różnicą, że należące do spadku gospodarstwo rolne odziedziczyli tylko żona i syn, w częściach po1/2. To rozstrzygnięcie również nie zostało zaskarżone i uprawomocniło się.
O złożenie skargi nadzwyczajnej do Rzecznika praw obywatelskich wystąpiła jedna ze spadkobierczyń. Wskazała, że ze względu na funkcjonowanie w obrocie prawnym dwóch rozstrzygnięć (i to różnych) dotyczących spadku niemożliwe stało się przeprowadzenie postępowania o dział spadku.
Rzecznik uznał złożenie skargi nadzwyczajnej za konieczne dla zapewnienia zgodności z zasadą demokratycznego państwa prawnego i niezbędne dla ochrony konstytucyjnych praw i wolności obywateli, którzy obecnie nie mogą regulować spraw majątkowych.
Postanowieniu z 2003 r. RPO zarzucił rażące naruszenie prawa procesowego. Polegało to na rozstrzygnięciu o spadku, mimo że w tej samej sprawie sąd już wcześniej wydał prawomocne postanowienie. W ten sposób naruszono konstytucyjną zasadę zaufania do państwa oraz bezpieczeństwa prawnego oraz konstytucyjnego prawa do dziedziczenia, jak i konstytucyjnego prawa do sądu.