Na konferencji w Komendzie Głównej Straży Granicznej w Warszawie przedstawiono najnowsze oficjalne informacje dotyczące sytuacji na granicy polsko-białoruskiej.
Jedno z pytań dotyczyło tzw. dzieci z Michałowa. Straż Graniczna informowała, że 27 września funkcjonariusze z placówki w Michałowie odnaleźli w pasie przygranicznym grupę obywateli Iraku, która nielegalnie przekroczyła granicę państwową. Według SG, cudzoziemcy zostali poinformowani o możliwości złożenia wniosku o pomoc międzynarodową i nie skorzystali z niej. Migranci mieli być zainteresowani "wyłącznie złożeniem wniosku o pomoc międzynarodową w Niemczech".
"W związku z powyższą sytuacją, funkcjonariusze Straży Granicznej zawrócili te osoby na linię granicy z Białorusią, tj. państwem, w którym przebywają legalnie" - podała SG.
Czytaj więcej
W czwartek na granicy z Białorusią doszło do prowokacji białoruskich służb - przekazała rzeczniczka Straży Granicznej ppor. Anna Michalska. - Patrol służb białoruskich oddał strzały w kierunku żołnierzy Wojska Polskiego - poinformowała dodając, że prawdopodobnie użyta została ślepa amunicja.
W czasie debaty nad wydłużeniem stanu wyjątkowego, obowiązującego przy granicy z Białorusią na części terenów województw podlaskiego i lubelskiego, o los "dzieci z Michałowa" wielokrotnie dopytywali w Sejmie przedstawiciele opozycji.