Rodzice osadzonego, który w niej przebywał, złożyli do Rzecznika Praw Obywatelskich skargę, wskazując że syna narażono na utratę zdrowia. RPO uznał skargę za zasadną. Dyrektor Okręgowy Służby Więziennej przyznał, że ryzyka zakażenia współmieszkańców nie zminimalizowano we właściwy sposób.
Do Rzecznika Praw Obywatelskich zwrócili się rodzice mężczyzny osadzonego w Zakładzie Karnym w R. Wskazali, że ich syn został narażony na utratę zdrowia poprzez osadzenie go w celi z osobą chorą na gruźlicę.
Czytaj także: Skazany trafił do DPS po interwencji Rzecznika Praw obywatelskich
Dyrektor Zakładu Karnego odpowiedział RPO, że do celi przejściowej, w której przebywał syn skarżących dokwaterowano innego osadzonego, u którego lekarz stwierdził podejrzenie gruźlicy. Następnego dnia wykonano mu rentgen płuc (opisu zdjęcia radiolog dokonał po pięciu dniach, sugerując pilną konsultację pulmonologiczną).
Jednak już dzień po wykonaniu zdjęcia rtg - mimo braku jego opisu - kierownik ambulatorium, podejrzewając gruźlicę, zlecił pacjentowi na cito wykonanie badania bakteriologicznego plwociny. W związku z tym podejrzeniem zdecydowano też o odizolowaniu tej celi mieszkalnej. Po otrzymaniu po kilku dniach dodatniego wyniku badania bakteriologicznego, chorego odizolowano od współmieszkańców celi.