– Funkcjonowanie Akademii Wymiaru Sprawiedliwości, budzi nasze wątpliwości – mówił w maju minister sprawiedliwości Adam Bodnar.
Wtórowała mu wiceszefowa resortu Maria Ejchart twierdząc, że mimo wielomilionowego budżetu, uczelnia ta nie zaspokaja potrzeb Służby Więziennej.
– W wyniku zmian legislacyjnych ze szkoły, która kształciła kadry więzienne, funkcjonariuszy Służby Więziennej stała się akademią, która była kuźnią kadr politycznego wymiaru sprawiedliwości. Dzisiaj to jest szkoła, która nie kształci funkcjonariuszy – przekonywała Ejchart.
Akademia Wymiaru Sprawiedliwości. Bodnar zlikwiduje szkołę Ziobry?
Akademia Wymiaru Sprawiedliwości powstała w 2018 r., przy czym dwukrotnie zmieniała nazwę. Jej statutowym celem jest kształcenie i wychowywanie funkcjonariuszy Służby Więziennej oraz kadr organów wymiaru sprawiedliwości. Od 2023 r. rektorem-komendantem tej uczelni jest 31-letni prawnik, dr Michał Sopiński. Wcześniej był działaczem Solidarnej Polski i urzędnikiem w resorcie Zbigniewa Ziobry. Jego kadencja upływa dopiero w 2028 r., a z uwagi na sposób powoływania rektora przez senat uczelni, resort sprawiedliwości nie może go odwołać. Co więcej, władze uczelni nie podlegają ani ministrowi sprawiedliwości ani dyrektorowi generalnemu Służby Więziennej.
Brak podległości to kolejny zarzut, który obok wątpliwości do jakości kształcenia formułuje wobec uczelni ministerstwo. W związku z tym już w maju kierownictwo resortu zapowiedziało gruntowne zmiany w funkcjonowaniu Akademii Wymiaru Sprawiedliwości.