Rozbił radiowóz z nastolatkami. Nie poniósł odpowiedzialności, bo odszedł na emeryturę

— Funkcjonariusz publiczny, który prawie zabił mi dziecko, ot, tak poszedł sobie na emeryturę. Bez żadnych konsekwencji — denerwuje się w rozmowie z Onetem matka jednej z nastolatek przewożonych przez policjantów w radiowozie, który rozbili pod Warszawą.

Publikacja: 08.06.2023 08:25

Rozbił radiowóz z nastolatkami. Nie poniósł odpowiedzialności, bo odszedł na emeryturę

Foto: AdobeStock

To reakcja matki na informację, że komenda stołeczna zakończyła postępowanie dyscyplinarne w tej głośnej sprawie, a starszy z funkcjonariuszy uniknął kary, bo "nie podlega już orzecznictwu" - informuje Onet.pl.

Policjanci wieźli radiowozem dwie nastolatki, a kiedy po szaleńczym "rajdzie" rozbili auto na drzewie, nie udzielili pomocy rannym dziewczynom i nawet nie wezwali karetki.

Po postępowaniu dyscyplinarnym młodszy z nich został ukarany, a starszy nie poniósł żadnych konsekwencji, bo... poszedł na emeryturę. Mimo że był wcześniej zawieszony i ma zarzuty prokuratorskie.

— Moja córka wciąż ma problemy ze zdrowiem i musi chodzić po lekarzach, a funkcjonariusz, który to spowodował, będzie sobie spokojnie siedział w domu, za pieniądze podatników, niczym się nie przejmując — komentuje mama 17-latki, która ucierpiała w tym wypadku.

Jak informuje Onet, Prokuratura zapewnia, że fakt przejścia policjanta na emeryturę nie wpływa na bieg prowadzonego przez nią postępowania. Są nim nadal objęcie obaj funkcjonariusze.

Do tego bulwersującego zdarzenia doszło w podwarszawskich Dawidach Bankowych 2 stycznia br.

Czytaj więcej

Rozbity radiowóz na Mazowszu. W środku policjanci i dwie nastolatki

Czytaj więcej na Onet.pl

To reakcja matki na informację, że komenda stołeczna zakończyła postępowanie dyscyplinarne w tej głośnej sprawie, a starszy z funkcjonariuszy uniknął kary, bo "nie podlega już orzecznictwu" - informuje Onet.pl.

Policjanci wieźli radiowozem dwie nastolatki, a kiedy po szaleńczym "rajdzie" rozbili auto na drzewie, nie udzielili pomocy rannym dziewczynom i nawet nie wezwali karetki.

Podatki
Skarbówka zażądała 240 tys. zł podatku od odwołanej darowizny. Jest wyrok NSA
Prawo w Polsce
Jest apel do premiera Tuska o usunięcie "pomnika rządów populistycznej władzy"
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo karne
Rząd zmniejsza liczbę więźniów. Będzie 20 tys. wakatów w celach