Uchwałę Rady Miasta Krakowa z 2017 r. w sprawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla obszaru Kazimierza zaskarżył do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego właściciel dwóch mieszkań i jednocześnie współwłaściciel trzykondygnacyjnego budynku.
Dawna żydowska dzielnica Kazimierz jest obecnie modną artystyczną enklawą Krakowa, z historycznymi budynkami, figurującą na liście światowego dziedzictwa UNESCO. Każdy metr kwadratowy ma tu swoją wartość. Skarżący wyjaśnił, że nabywając udział w nieruchomości oraz dwa wydzielone lokale, planował nadbudować kamienicę o jedną kondygnację na poszerzenie działalności gospodarczej. Nadbudowa miała wyrównać do jednolitego poziomu linie górnej elewacji, dwie sąsiadujące kamienice mają bowiem po cztery i pięć kondygnacji. Wprowadzony w planie zakaz podnoszenia górnej krawędzi elewacji frontowej budynku, którego jest współwłaścicielem, pozbawił go takiej możliwości. W efekcie doszło do naruszenia interesu indywidualnego. A plan nie wskazuje interesu publicznego, jaki miałby przemawiać za wprowadzonym zakazem – zarzucał skarżący.
Czytaj także:
Radni nie mogą nakazać prezydentowi, by ograniczył wjazd ciężarówek do miasta - wyrok WSA
Rada Miasta odpowiedziała, że wszelkie prace planistyczne były konsultowane z konserwatorem.